Agnieszka Włodarczyk po wypadku mierzy się z jego konsekwencjami. "Sytuacja jest dość trudna...". To bardzo przykre
Agnieszka Włodarczyk na czas przerwy w pracy spowodowanej urlopem macierzyńskim, z wielkim zaangażowaniem prowadzi profil na Instagramie. Chętnie pokazuje, jak spędza czas z ukochanym Robertem Karasiem i synkiem Milanem. Jej ostatni wpis wywołał jednak w fanach zaniepokojeni. Aktorka poinformowała w nim, że karetka zabrała ją do szpitala. Zemdlała w łazience, a podczas upadku rozcięła twarz i złamała nos, obudziła się w kałuży krwi.
28.05.2022 | aktual.: 28.05.2022 20:51
Poszłam do toalety i nagle zabolał mnie brzuch do tego stopnia, że zrobiło mi się ciemno przed oczami i straciłam przytomność. Grzmotnęłam o podłogę. Obudziłam się we krwi, kręciło mi się w głowie a serce waliło jak porąbane. Nie wiem, ile tam leżałam, mogło to chwilę trwać - opisywała to, co się działo.
Fani dopytywali, w jakim jest stanie, więc poinformowała ich, jak się czuje. Przeszła operację nosa, ale badania nie wykazały powodu zasłabnięcia.
Otóż miałam dziś operację nosa. Przegroda też była do poprawienia, więc dzielnie przez to przeszłam i wróciłam do domu. Co do brzucha, dziś wieczorem znowu miałam te skurcze, ale tym razem wiedząc, jak to się może skończyć, przeczekałam je na wykładzinie w sypialni. Chyba muszę zabezpieczyć wszystkie kanty w domu, dopóki nie znajdę przyczyny utraty przytomności. Mimo że wyglądam strasznie (cud, że Milan nie poznaje) humor mi dopisuje - napisała, aby uspokoić fanów.
Teraz mierzy się z konsekwencjami zdarzenia. Dylematem podzieliła się z fanami na Instagramie.
Agnieszka Włodarczyk mierzy się z problemem po wypadku
Od wypadku Agnieszki Włodarczyk minęło już kilka dni, a w tym czasie była nieco mniej aktywna w mediach społecznościowych. W sobotę nadrobiła zaległości. Między innymi mierzyła suknię, jaką kupiła sobie na zbliżający się ślub brata i podzieliła się z fanami dylematem.
Sytuacja jest dość trudna... We wtorek mieliśmy lecieć na Sycylię, na ślub mojego brata. Sukienka już dotarła. Ale nie wiem, czy lecieć w tym stanie - zastanawiała się Włodarczyk w relacji - Daję sobie jeszcze czas na decyzję. Zobaczymy, co w poniedziałek powie lekarz - skwitowała aktorka.
Byłoby to bardzo przykre, gdyby Agnieszka nie mogła towarzyszyć bratu w tak ważnym dniu. Trzymamy kciuki, żeby nic już nie stanęło jej na przeszkodzie i żeby mogła polecieć na ślub.
