Adam Sztaba udzielił pierwszego wywiadu po narodzinach syna i zdradził skąd wziął się pomysł na imię dziecka
Dwa tygodnie temu Adam Sztaba został ojcem. Na świat przyszedł syn muzyka - Leopold. O tym wydarzeniu dowiedzieliśmy się z Facebooka artysty, który napisał:
Adam SztabaEwelina Buchnajzer
Leopold Sztaba: 11.01.2016, godz. 8:49. Przybył zauroczony III Koncertem brandenburskim J.S.Bacha :))
Trzy dni później juror Must be the music odebrał swoją ukochaną Agnieszkę Dranikowską ze szpitala (zobacz: Adam Sztaba z synkiem i ukochaną. Pierwsze zdjęcie po wyjściu ze szpitala!). Dla muzyka to pierwsze biologiczne dziecko. Jego menadżerka ma już córkę z poprzedniego związku.
Chęć opowiadania o swoim szczęściu nadal trwa. Tym razem kompozytor udzielił wywiadu Fleszowi, w którym zdradził skąd wzięło się imię dla chłopca.
Pomysł zrodził się spontanicznie. Poza tym kilku Leopoldów z historii cenimy, np. Stokowskiego, Staffa, Tyrmanda. No i Leopoldem był ojciec Mozarta
Sztaba przyznał, że wciąż jest w euforii i codziennie poznaje nowe uczucia w stosunku do małej pociechy, a do tego nie zauważa nieprzespanych nocy.
Nadal żyję trochę w atmosferze „nie do wiary”. Mieszają się rozmaite stany i emocje. Dominuje oczywiście radość, ale jest i poczucie odpowiedzialności, i troska o zdrowie. A niewyspanie? Nie jest mi straszne. Przerobiłem je na wszelkie sposoby przy pisaniu nut
Oby tak dalej :)
