30 lat zespołu O.N.A. Grzegorz Skawiński zdradza, że ma pewne warunki

Większość z was z pewnością pamięta zespół O.N.A. W tym roku przypada 30. rocznica założenia formacji. Z tej okazji fani grupy oczekują na informacje dotyczące ewentualnej reaktywacji. Co na ten temat sądzi Grzegorz Skawiński, założyciel O.N.A.?

Zespół O.N.A. zdobył ogromną popularność w latach 90-tych i pozostawił niezatarte ślady w historii polskiej muzyki rockowej. Do zespołu należeli Grzegorz Skawiński, Waldemar Tkaczyk, Zbigniew Kraszewski, Wojciech Horny oraz Agnieszka Chylińska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zespół O.N.A. wydał pięć albumów studyjnych, z których największą popularność zdobyły płyty "Modlishka" i "T.R.I.P.". Grupa zakończyła działalność w 2003 roku, ale jej członkowie kontynuowali kariery muzyczne w innych projektach.

Grzegorz Skawiński, który w sobotę 6 lipca będzie obchodził swoje 70. urodziny i Waldemar Tkaczyk utworzyli zespół Kombii. Reszta powołała do życia grupę o nazwie Chylińska. Wato nadmienić, że w 2024 r. mija dokładnie 30 lat od założenia zespołu O.N.A.

Te dwa znaczące jubileusze - 30-lecie zespołu O.N.A oraz 70. urodziny Skawińskiego -skłoniły wielu fanów do spekulacji na temat możliwej reaktywacji zespołu. Teraz w jednym z najnowszych wywiadów głos w tej sprawie zabrał Grzegorz Skawiński, jeden z założycieli formacji.

Podejrzewam, że byłaby szansa, tylko musieliby wszyscy chcieć. Na razie nie wszyscy tego chcą i tu jest problem - wyjaśnił muzyk w rozmowie z dziennikarzem Mixtape TV.

Czytaj więcej: Małgorzata Foremniak gorzko o adopcji. "Miłości biologicznej nic nie jest w stanie zastąpić"

Grzegodz Skawiński podkreślił, że zespół O.N.A. miał wyjątkowy "flow", który sprawiał, że ich koncerty były niezapomniane. - Koncerty były killerskie, to mogę powiedzieć dzisiaj. To było zupełnie niesamowite, bo jak staliśmy wszyscy na scenie, to czuliśmy nieprawdopodobną moc - wspominał artysta.

Czytaj również: Już dziś finał konkursu Miss Polski 2024. Która z pań zdobędzie tytuł najpiękniejszej?

Wyraził jednak pewne obawy. Zastanawiał się, czy udałoby się przywrócić ten unikalny styl, który spajał zespół w przeszłości. - Jedyna rzecz, której się obawiam, gdybyśmy spróbowali to wskrzesić - jestem ciekawy, czy byłby ten vibe (…), z którego się wszystko brało - mówił.

Podczas rozmowy dziennikarz Mixtape TV przypomniał Grzegorzowi Skawiński, że kilka lat temu (na 40-leciu swojej kariery) miał możliwość zagrania razem z Agnieszką Chylińską, wokalistką O.N.A. Wówczas między muzykami było czuć to coś. Mimo to, Skawiński nie jest pewien, czy te emocje byłyby wystarczające, aby zespół mógł funkcjonować na dłuższą metę.

Nie chodzi o to, żeby zagrać trasę, bo to, że sprawnie odegramy te utwory, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Cała rzecz polega na tym duchu, który wtedy nas spajał (…). Czy doszłoby do tego, że wróciłby, chociaż w części? Bo jeśli tak, to miałoby wtedy głęboki sens - stwierdził.

Na koniec, Grzegorz Skawiński odniósł się do licznych próśb fanów o chociaż jeden koncert.

Przyznam się szczerze, że chętnie pojechałbym jeszcze w taką trasę. Bo tam czasem [pojawia się zdanie - przyp. red.]: "Chociaż na jeden koncert się reaktywujcie". Ale jak na jeden koncert?! To nie ma w ogóle sensu - na jeden koncert musisz się tak samo przygotować, jak na całą trasę -powiedział w rozmowie z Mixtape TV muzyk.

Czytaj także: Maja Rutkowski ma nową, szaloną fryzurę. Internauci nie mogą wyjść z podziwu