Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Niefortunne przejęzyczenie Aleksandra Sikory

Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora poprowadzili dzisiejsze wydanie programu Pytanie na śniadanie. Ten duet znany jest widzom doskonale i nie trzeba go nikomu przedstawiać. Małgosia i Olek już od pierwszego odcinka skradli serca fanów śniadaniówki. Dziś już na samym początku emisji zdarzył się mały wypadek.

Aleksander Sikora zaliczył dziś wpadkę na samym początku programu. Prowadzący program telewizji śniadaniowej na TVP2 u boku Małgorzaty Tomaszewskiej przywitał oglądających Pytanie na śniadanie, przypominając swoje imiona i nazwiska. Chwilę później doszło do przejęzyczenia Sikory.

Czy prowadzącemu chodziło o to, że widzowie rzeczywiście mogą zapomnieć o tym, jak nazywa się śniadaniówka, którą oglądają na TVP2? Z pomocą ruszyła natychmiast Małgorzata Tomaszewska, która niezwłocznie poprawiła współprowadzącego.

Sikora wyraźnie zawstydzony odpowiedział krótko.

Drobne przejęzyczenia w tego typu programach (zwłaszcza porannych!) są normalne i zdarzają się stosunkowo często. Nie mamy wątpliwości, że Aleksander Sikora nie miał niczego złego na myśli.

Niedawno Małgorzata Tomaszewska ogłosiła, że jest w ciąży. Prezenterka jest dopiero w trzecim miesiącu, ale widać już delikatnie zaokrąglony brzuszek. Jak dotąd, nie podano nigdzie oficjalnej informacji o tym, jak długo Małgosia pozostanie w Pytaniu na śniadanie. Wiadomo natomiast, że Tomaszewska nie poprowadzi 14. edycji The Voice of Poland i zniknie także z The Voice Senior. Widzowie zastanawiają się także, jak to będzie już po narodzinach dziecka Małgosi. Prezenterka nie przedstawiła dotychczas swoich planów związanych z macierzyństwem.

Jak myślicie, kto zastąpi Małgorzatę Tomaszewską?