NewsyVictoria Beckham nie pojawiła się na otwarciu swojego pierwszego butiku w Londynie. Co mogło być ważniejsze?

Victoria Beckham nie pojawiła się na otwarciu swojego pierwszego butiku w Londynie. Co mogło być ważniejsze?

Fotografia: screen z BBC
Fotografia: screen z BBC
Paula
26.09.2014 08:52, aktualizacja: 26.09.2014 09:44

Zamiast siebie, wysłała męża

Aż 40 lat zajęło uświadomienie sobie, że mam obowiązki i jako kobieta, i jako matka. Niedawno odwiedziłam RPA i spotkania z kobietami stamtąd bardzo mnie wzruszyły. Do tego stopnia, że poczułam się zainspirowana i po powrocie do domu postanowiłam, że muszę coś zrobić. Będę głosem tych niesamowitych kobiet i wspaniałych organizacji dobroczynnych, które tak desperacko i ciężko pracują. Zrobię tak, ponieważ z jakiegoś powodu ludzie słuchają tego, co mam do powiedzenia. I wykorzystam to do zmian. Nie zamierzam teraz spocząć na laurach i udawać, że już wszystko wiem. Nie wiem. Uczę się od ludzi mądrzejszych ode mnie. Za kilka tygodni wrócę do RPA i będę ten kraj odwiedzać również w przyszłym roku. Pierwsza wizyta w RPA mnie odmieniła. Dzieci nie powinny się rodzić już zakażone wirusem HIV i my możemy to sprawić. Jesteśmy bardzo blisko zastopowania takiej sytuacji. Nie możemy się teraz poddać, musimy działać dalej. Czuję się zaszczycona, że mogę tu być. Przyjmuję to z pokorą - powiedziała w przemowie wzruszona projektantka.

Beckhamowie już ponad 20 lat aktywnie działają na rzecz i są patronami Fundacji Aids Eltona Johna. Wcześniej tego lata Victoria Beckham przeznaczyła część swojej kolekcji ubrań i akcesoriów na aukcję charytatywną, dochód z której zasilił Fundację Mothers2Mothers (zobacz: Victoria Beckham sprzedaje 600 swoich kreacji! Nigdy nie zgadniecie, dlaczego).

Pod nieobecność Victorii w Londynie, na otwarciu ekskluzywnego butiku z ubraniami i dodatkami jej projektu, pojawił się David Beckham. Zadał szyku w czarnych jeansach, białej koszuli i czarnym płaszczu ze skórzanymi wstawkami.

Fotografia: screen z Facebook.com
Fotografia: screen z Facebook.com
Fotografia: screen z Hello Magazine
Fotografia: screen z Hello Magazine
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także