Tomasz Lis o podziale mediów. Mówi, jakie telewizje powinny trafić w ręce PiS i Andrzeja Dudy
Publicysta Jacek Żakowski podczas debaty Obywatelskiego Paktu na Rzecz Mediów Publicznych przedstawił pomysł, zgodnie z którym Telewizja Polska powinna zostać rozdzielona pomiędzy poszczególne partie. I tak np. TVP2 trafiłaby do środowiska PiS.
Czy jesteśmy gotowi pomyśleć o tym, że Dwójka będzie PiS-owska? – zapytał. Jeżeli nie, to oni po dojściu do władzy, a to się stanie, zabiorą sobie znowu wszystko.
Z taką propozycją nie zgodziła się część komentatorów z obozu anty-PiS, w tym Roman Giertych i Krzysztof Skiba. Ten drugi napisał, że politycy prawicy, po ponownym przejęciu władzy, najprawdopodobniej nie przestrzegaliby wcześniejszych ustaleń.
Zrobią wszystko, by przejąć całość mediów i za nic będą mieli wcześniejsze ustalenia z Jackiem Żakowskim. Przecież z punktu widzenia propagandy i ideologii PiS, pan redaktor Żakowski jest nikim więcej jak niemieckim zdrajcą. A co się robi, ze zdrajcami? Na pewno z nimi nie negocjuje, tylko ich eliminuje. Tak więc guru radia Tok FM Jacek Żakowski, który dziś zabawił się w nieświętego Mikołaja, jako pierwszy po ponownym dojściu PiS do władzy, zostanie wystrzelony w kosmos jako stara liberalna dziadyga – stwierdził.
Tomasz Lis ma swoją wizję podziału mediów. Co zaproponował?
Do przeciwników takich wizji należy również Tomasz Lis. W ironiczny sposób napisał, w jaki sposób – jego zdaniem – powinien przebiec "sprawiedliwy" podział mediów.
Zgadzam się, że mediami trzeba się sprawiedliwie podzielić – PiS-owi Republika a Dudzie TV Trwam – zaproponował na portalu X (dawny Twitter).
Oczywiście ani Republika, ani Trwam nie są mediami publicznymi. Obie stacje za to od dawna sprzyjają prawicy, więc niewiele by się zmieniło – poza ich właścicielami.
