Hołd dla brata i wygłupy z byłym mężem. Beata uczciła jubileusz Bajmu w trzech kreacjach. Finałowa przejdzie do historii

16 sierpnia w Operze Leśnej w Sopocie odbył się ostatni dzień festiwalu Top of the Top 2018, podczas którego rozbrzmiały największe przeboje polskich i zagranicznych artystów. Koncert The Best of Sopot był jedynie rozgrzewką przed niezwykłym jubileuszem, który na sopockiej scenie świętował zespół Bajm z przepiękną Beatą Kozidrak.

Dla Beaty był to wyjątkowy koncert, nie tylko ze względu na fakt, że podsumowała 40 lat swojej obecności na scenie. Kilka tygodni temu odszedł jej starszy brat, Jarosław Kozidrak, współzałożyciel zespołu. Gwiazda oddała mu wzruszający hołd na scenie:

Co miała na myśli? Jak zdradziła nam Patrycja Kujawa, która zaprojektowała sceniczną suknię Beaty, na trenie jej spektakularnej kreacji ręcznie wymalowała tekst do poruszającej piosenki, którą Kozidrak zaśpiewała w hołdzie dla swojego brata.

Trzeba przyznać, że kreacja Kozidrak była naprawdę spektakularna. Złożona z sześciu różnych części, które Beata modyfikowała na scenie podczas koncertu, prezentowała się zjawiskowo. Czarna suknia wyszywana kryształami w białym i czerwonym kolorze rzucała się w oczy, eksponowała nogi diwy i podkreślała jej kobiece krągłości. Całość została wykonana ręcznie przez projektantkę Patrycję Kujawę, która specjalizuje się w okazałych sukniach ślubnych i wieczorowych.

Po zejściu ze sceny Beata założyła srebrną mini z frędzlami, w której pozowała zebranym fotoreporterom. Beacie towarzyszył były mąż, Andrzej Pietras. Eks małżonkowie razem wygłupiali się i sprawiali wrażenie zaprzyjaźnionych ze sobą.

Jak wam się podoba?