NewsyRobert Lewandowski nie radził sobie z emocjami po śmierci ojca. Dziś wstydzi sie swoich wybryków: „Miałem taki okres, w którym szukałem adrenaliny, zaczepki”

Robert Lewandowski nie radził sobie z emocjami po śmierci ojca. Dziś wstydzi sie swoich wybryków: „Miałem taki okres, w którym szukałem adrenaliny, zaczepki”

Robert Lewandowski z ojcem
Robert Lewandowski z ojcem
Krystyna Miśkiewicz
07.06.2022 11:00, aktualizacja: 07.06.2022 15:42

Robert Lewandowski już jest legendą piłki nożnej. Kapitan reprezentacji Polski zrobił spektakularną karierę i od kilku lat jest w szczytowej formie. Do wszystkiego, co ma doszedł bardzo ciężką pracą. Karierę zaczynał w polskich klubach, a później został gwiazdą Bundesligi. Przez kilka ostatnich lat, związany był z Bayernem Monachium. Z klubem zdobył wszelkie możliwe puchary i tytuły. Wydawało się, że pozostanie tam aż do sportowej emerytury. Ich relacje ostatnio uległy pogorszeniu i chociaż kontrakt nadal obowiązuje Roberta, to nie ukrywa on, że nie wyobraża sobie dalszej współpracy.

Pod względem emocjonalnym do końca nie chciano mnie chyba wysłuchać w klubie. Przede wszystkim coś zgasło we mnie w środku. To jest rzecz, której nie da się przeskoczyć. Nawet jeśli chcesz być profesjonalny, to nie da się tego nadrobić – powiedział Lewandowski.

Jak na razie negocjuje z władzami klubu, jak rozwiązać jego sytuację, a nieoficjalnie mówi się, że chciałby przejść do Barcelony. Chociaż sam tego nie powiedział, to o transferze do "dumy Katalonii" rozpisują się wszyscy sportowi eksperci.

Robert Lewandowski o śmierci ojca

Robert Lewandowski wychowywał się w kochającej rodzinie, którą stworzyli mu Iwona i Krzysztof Lewandowscy. Ma także siostrę Milenę. Szczęście rodziny przerwała śmierć jego ojca. Mężczyzna zmarł, gdy Robert miał zaledwie 16 lat. Sprawiło to, że jako nastolatek musiał on błyskawicznie dorosnąć. Piłkarz wcześniej nie wspominał o tym trudnym dla niego czasie. Otworzył się w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim w ich podcaście.

Musiałem się wtedy stać mężczyzną. Czy byłem gotowy, to nie wiem, ale musiałem się stać, bo byłem jedynym chłopakiem, mężczyzną w rodzinie. Wiedziałem, że muszę ich wspierać i pomagać, byśmy dali radę - powiedział.

Przyznał także, że ten ogromny stres musiał jakoś odreagować. Chociaż nie należał do żadnej subkultury i nie był buntownikiem, to zdecydowanie szukał mocnych wrażeń w towarzystwie kolegów.

Nie miałem nigdy okresu buntu, bo rodzice zawsze dawali mi wolność. Po śmierci taty miałem taki okres, gdzie w wolnym czasie szukałem adrenaliny, szukałem zaczepki. Chodziliśmy z kumplami i byliśmy mocno nabuzowani. Byłem chłopakiem, który się nie bał. Czułem się mocny, choć pozory były zupełnie inne, że "cicha woda", ale jak przychodziło co do czego, to potrafiłem się postawić - opowiadał.

Robert przyznał, że chociaż miał ogromne wsparcie swojej mamy i siostry, to w okresie dojrzewania bardzo brakowało mu obecności ojca i męskiej rozmowy.

Tamtemu Robercikowi w wieku 16 lat brakuje męskiej osoby, z którą mógłby pogadać na męskie tematy - wspominał.

Jego czas dorastania nie był łatwy, ale mimo to uparcie dążył do celu i osiągnął sukces. Ojciec na pewno pękałby z dumy, widząc osiągnięcia syna.

  • Robert Lewandowski z ojcem
  • Robert Lewandowski z ojcem
  • Robert Lewandowski
  • Robert Lewandowski
  • Anna Lewandowska i Robert Lewandowski na przyjęciu Chopard w Cannes
  • Anna i Robert Lewandowscy w Cannes
  • Robert Lewandowski z ojcem
[1/7] Robert Lewandowski z ojcem
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także