Puściły jej nerwy. Oto gdzie Agnieszka Perepeczko odesłała dziennikarkę

Agnieszka Fitkau-Perepeczko zrelacjonowała rozmowę z dziennikarką. Nie zabrakło wyrzutów. W końcu odesłała ją w nietypowe miejsce.

Agnieszka Fitkau i Marek Perepeczko (zm. 2005) pobrali się w 1966 roku. Podobnie jak mąż Agnieszka ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Widownia mogła podziwiać ją nie tylko na deskach teatru, ale również w licznych filmach i serialach. W "M jak miłość" wcielała się w Simonę Müller – matkę Stefana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aktorka spotkała się ostatnio z tajemniczym mężczyzną, co nie uszło uwadze mediów. Dziennikarka jednego z portali zapytała ją o to, kim jest ów przystojniak. To nie spodobało się Fitkau-Perepeczko. "To się w pale nie mieści" – oceniła na Instagramie. Następnie krótko streściła przebieg rozmowy z panią redaktor.

Pytam tej panienki... Dlaczego aż tak ją interesuje zaglądanie do moich majtek? Bo do tego się historia sprowadza... Pytam też: "A co pani, młoda osobo, wie o mnie, mojej działalności zawodowej?". Cisza... Pytam więc: "A ile książek napisałam?" Cisza – rozpisała się.

Następnie zwróciła się z poradą do redaktorów naczelnych portali internetowych. Jednocześnie odesłała dziennikarkę na szpitalny oddział ginekologiczny.

Jak już wysyłacie taką panienkę do kogoś, komu chcecie zajrzeć do majtek, to niech się kurde przygotuje! A jeśli nie, to może wysłać ją na kurs jako salową na ginekologię. To będzie pożyteczne i pouczające wstępne działanie do takiego wywiadu... – kontynuowała tyradę.

Na koniec Fitkau-Perepeczko streściła swoje dokonania, przypominając, że sama przeprowadziła kilkaset wywiadów. Doświadczenie przydało się jej w trakcie prac nad książką –  "Fascynacje kulinarne gwiazd".