Po dawnej pewności nie ma śladu. Nie wie, czy ma do czego wracać. Kolejna gwiazda "Pytania na śniadanie" pożegna się z pracą?
Tomasz Kammel jeszcze niedawno z pewnością w głosie odpowiadał, że zostaje w "Pytaniu na śniadanie". Teraz jego wypowiedź nie zawiera tej dawki pewności, co ostatnio. Czy coś się zmieniło? Czy prezenter podzieli los zwolnionych kolegów i będzie musiał szukać nowego zajęcia?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Kammel jest gospodarzem śniadaniówki od lat
Tomasz Kammel z "Pytaniem na śniadanie" związany jest od wielu lat. Prowadził program już w 2008 roku. I choć na dwa lata zawitał do Polsatu, to po powrocie w 2011 znów stał się gospodarzem śniadaniowego formatu. Czyżby teraz miało się to zmienić? Z pytania na śniadanie wylatują z hukiem kolejni dziennikarze, którzy dotąd budzili widzów.
Z pracą pożegnała się Małgorzata Opczowska i Robert Rozmus. Nie zobaczymy też Anny Popek i Idy Nowakowskiej. Ostatnie wieści mówiły o zwolnieniu Małgorzaty Tomaszewskiej i Aleksandra Sikory. Ze starej ekipy zostali tylko Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, a także Tomasz Kammel i Izabella Krzan. Czy na pewno?
Tomasz Kammel nie wie, czy ma do czego wracać
Jeszcze niedawno, zapytany, czy wraca do "Pytania na śniadanie", Kammel odpowiadał krótkim "no pewnie". Wydawać by się mogło, że doskonale wie, na czym stoi. Tymczasem jego ostatnia wypowiedź dla Shownews brzmi już zupełnie inaczej. Tomasz Kammel kończy właśnie urlop i widzowie spodziewali się, że szybko zobaczą go na ekranie.
Wracam w przyszłym tygodniu. Jeszcze nie wiem, kiedy będą nowe odcinki "Pytania na Śniadanie" z moim udziałem, bo się po prostu tym nie zajmowałem. Zapewne w "Pytaniu" wiedzą więcej. Ja dowiem się o tym w przyszłym tygodniu - wyznał prezenter.
Trzymacie kciuki za dalszą karierę Tomka Kammela w "Pytaniu na śniadanie", czy chętnie zobaczylibyście kogoś innego na jego miejscu?
