68‑letni Phil Collins wylądował na wózku inwalidzkim! Do sieci trafiły zdjęcia z wizyty muzyka w Warszawie. Co się stało?
Na to wydarzenie fani dobrej muzyki czekali od lat. Phil Collins 26 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie da koncert, który nie tylko zamknie europejską część trasy Still Not Dead Yet Live, ale przede wszystkim będzie pierwszym występem muzyka w naszym kraju.
W środowy wieczór szykuje się więc niezwykle emocjonujące wydarzenie, na którym emocji brakować nie będzie. Dlaczego Collins chociaż niedawno skończył 68 lat, nie zamierza zejść ze sceny? Okazuje się, że wszystko przez pasję do występów:
Muzyk przyleciał już do naszego kraju. Na lotnisku, oprócz wiernych fanów, czekali na niego także paparazzi. To dzięki ich zdjęciom wiadomo, że Phil przez sporą część trasy z samolotu do samochodu, nie poruszał się pieszo, a pokonał ją na wózku.
Dodajmy, że Collins to jeden z najsłynniejszych brytyjskich artystów. Swoją karierę zaczynał na początku lat 70. jako perkusista i wokalista zespołu Genesis. Kilka lat później postawił na występy solowe. Obecnie sprzedał łącznie ponad 100 mln płyt, dzięki czemu stał się rozpoznawalnym artystą na całym świecie.