Tak się kończy afera blokady samochodu prezydenta. Jego córka opłaciła mandat [Zdjęcia]

Kilka dni temu polskie media obiegła informacja, która jako pierwsza została podana przez dziennikarzy Gazety Krakowskiej. Na łamach dziennika została opisana historia samochodu Andrzeja Dudy. Źle zaparkowane prywatne auto prezydenta od kilku miesięcy stało przy ulicy Turystycznej w Krakowie, niedaleko mieszkania prezydenckiej pary. Na koła samochodu nałożono blokadę. Czerwony golf nie był potrzebny Andrzejowi Dudzie - odkąd został najważniejszą osobą w państwie, w służbowe i prywatne podróże wybiera się służbową limuzyną. Ostatnio zabrał nią córkę na tor gokartowy.

Finał historii ze źle zaparkowanym autem prezydenta ma już swój koniec, który na zdjęciach uwiecznili paparazzi. Przy udziale straży miejskiej samochód odebrała Kinga Duda. Córka głowy państwa pojawiła się na miejscu w towarzystwie ochroniarzy. Opłaciła mandat, który został wystawiony przez pracowników straży, poczekała na zdjęcie blokady z auta i odjechała z nietęgą miną z miejsca zdarzenia.

Komu z nas nie zdarzyła się kiedyś podobna sytuacja? Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi ;) Zobaczcie zdjęcia z całego zajścia.