NewsyOmenaa Mensah o początkach w telewizji: Czytam scenariusz i widzę, że to program 0 700

Omenaa Mensah o początkach w telewizji: Czytam scenariusz i widzę, że to program 0 700

Omenaa Mensah o początkach w telewizji: Czytam scenariusz i widzę, że to program 0 700
Michał Gołębiowski
06.07.2014 06:00

Pogodynka opowiedziała o kulisach pracy w show dla dorosłych.

Omenaa Mensah na początku kariery w telewizji nie robiła tego, co być może chciała. Bardzo jej zależało na etacie w stacji telewizyjnej. To była nie tylko praca jej marzeń, ale bardzo opłacalne zajęcie, które zagwarantowałoby jej maleńkiej córeczce dobre warunki do życia.

Rok po studiach postanowiłam pojechać na casting do programu TVN. W samolocie czytam scenariusz i nagle wiedzę, że to program 0 700. Ja studentka zarządzania, mama rocznej Vaneski, modelka, a tu taki program... A mój chlopak: "Omenaa, jedź. Będziesz się martwiła, jak cie wybiorą" - powiedziała gwiazda w wywiadzie dla magazynu Gala Kids. - Program Red Light, erotyczny, od niego zaczynałam pracę w telewizji. Nie czułam się na silach, moje doświadczenie było niewielkie. Ale miałam dużo szczęścia. W życiu trzeba być pracowitym, mieć trochę talentu i szczęścia.

Omenaa Mensah łączyła studia, a później pracę z wychowywaniem córki, którą urodziła stosunkowo wcześnie.

Miałam 22 lata. Późno dowiedziałam się o swojej ciąży. Byłam w lekkim szoku, kiedy zobaczyłam na USG, że moje dziecko ma już 16 cm i jest dziewczynką. Według lekarzy, nie mogłam mieć dzieci. Ale tak miało być. Narzeczony,z którym byłam od 16. roku życia przez osiem lat, bardzo chciał dziecka. Był ode mnie starszy, więc dla niego to było naturalne. Dla mnie zaś, wówczas studentki, która miała lecieć do Londynu na kontrakt jako modelka, już nie. Zadzwoniłam do taty, a on: Nie ma mów, nigdzie nie lecisz, zostajesz. No i zostałam... mamą. Znalazłam nianię, a po wakacjach wróciłam na studia. Miałam jakieś pieniądze, zainwestowałam w pub, wiec plan się znalazł - wspomina.

Omenaa Mensah w wywiadzie zdradziła, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i być może zdecyduje się na kolejne dziecko. Jeżeli nie nastąpi to w najbliższej przyszłości i nie będzie mogła zajść już w ciążę to chętnie zaadoptuje.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także