Znany piłkarz i jego ojciec wyprowadzili fortunę do raju podatkowego. Stanęli przed sądem
Kilka tygodni temu media z całego świata obiegły materiały z afery Panama Papers. Zespół składający się z dziennikarzy z całego świata - także z Polski - udowodnili wyprowadzanie znacznej ilości gotówki do tzw. rajów podatkowych. Dzięki temu znani, wpływowi - a przede wszystkim - bogaci ludzie, mogli uniknąć płacenia ogromnych podatków.
Jak się okazało, w całą sprawę zamieszany jest także Leo Messi i Jorge Messi. Ten drugi oskarżony jest o zdefraudowanie prawie 4,2 miliona euro poprzez niepłacenie podatków. Do tej pory piłkarz pozostawał tylko świadkiem w sprawie. Po wycieku materiałów stał się oskarżonym! Argentyńczyk pozwał 109 redakcji biorących udział w ujawnieniu przekrętów.
Wczoraj napastnik FC Barcelony wraz z ojcem stawili się przed sądem w Barcelonie. Barceloński sąd w akcie oskarżenia zarzuca tej dwójce "zorganizowaną działalność mającą na celu oszustwa podatkowe". Zarzuca się im wykorzystywanie fałszywych firm zarejestrowanych w Urugwaju i Belize, aby uniknąć płacenia kolosalnych podatków.
W sądzie pojawili się fani piłkarza, którzy chcą, aby ich idol pozostał na wolności.
Jak długo będzie się ciągnęła ta sprawa? Sądzicie, że Leo mógł robić jeszcze większe przekręty?
