Meghan Markle i książę Harry bawili się w najlepsze na weselu Pippy Middleton. Sprytnie uniknęli wspólnych zdjęć
Mimo tego, że przeleciała tysiące kilometrów, żeby być ze swoim księciem, Megan Markle nie miała zbyt dużo okazji, żeby pobyć z Harrym podczas wesela Pippy Middleton.
Po tym jak nie pojawiła się na ślubie, pojawiły się spekulacje, że Megan nie będzie z Harrym także podczas wesela. Było jednak inaczej – tuż po ceremonii zaślubin, książę pojechał do Londynu, żeby odebrać ukochaną i przywieźć ją na wesele. Jechał półtora godziny w jedną stronę, tylko po to, żeby móc przez chwilę pobyć z Megan i to tylko wtedy, gdy tańczyli!
Okazało się bowiem, że stosując się do bardzo starych i kontrowersyjnych zasad etykiety, którą zastosowali na swoim weselu Pippa i James - wszystkie pary siedziały osobno.
Na szczęście zakochani mieli do swojej dyspozycji wspólny apartament, w którym spędzili resztę nocy po weselu, żeby nazajutrz wrócić do Londynu.
