M jak miłość: Starski i Marysia nie będą parą! Producenci wpadli na dużo lepszy pomysł
Niedawno do obsady M jak miłość dołączył czarny charakter - Kamil Starski, który w krótkim czasie podpadł mieszkańcom Grabiny. Mężczyzna chce wykupić wszystkie ziemie, a to dlatego, że lata temu należało do jego rodziny. Jedną z niewielu osób, która ma dobry kontakt ze Starskim jest Marysia Zduńska. Na początku plotkowało się, że parę połączy płomienny romans, a ich historia miłości przypominać będzie tę znaną wszystkim miłośnikom bajki Piękna i bestia. Tymczasem producenci wpadli na dużo lepszy pomysł.
W nowych odcinkach M jak miłość, które zobaczymy od 8 stycznia 2018 roku, okaże się, że Starski tak naprawdę nazywa się Łagoda-Starski. Oznacza to, że łączą go więzy krwi z Marysią, której biologicznym ojcem był Zenon Łagoda, ówczesny partner Barbary Mostowiak.
Początkowo myśleliśmy z Małgosią Pieńkowską, która gra Marię, że scenarzyści będą prowadzili naszych bohaterów w stronę romansu, ale ta historia jest o wiele bardziej skomplikowana. Marysia nie pojawiła się w życiu mojego bohatera przypadkowo, bez powodu. Ten wątek jest zręcznie pisany, czekam z zainteresowaniem na scenariusze kolejnych odcinków - wyznał Radosław Krzyżowski w "Kulisach serialu M jak miłość".
Czyli jednak będzie happy end…
