Meghan Markle i książę Harry wystąpili publicznie. Poruszyli trudny temat: "Będzie trochę niekomfortowo"
Książę Harry i Meghan Markle wraz z ich wspólnym synkiem Archiem opuścili pałac królewski, by zamieszkać w Los Angeles. Tym samym zrezygnowali również ze swoich dworskich obowiązków. Od tego momentu raczej rzadko udzielają się publicznie, robią wyjątki jedynie przy okazji ważnych wydarzeń. Jednym z nich była rocznica urodzin księżnej Diany.
To wtedy Harry zdobył się na szczere nagranie, w którym wspominał matkę, ale również odniósł się do problemów dotyczących młodych ludzi w dzisiejszym świecie. Padły wtedy z jego ust także przeprosiny.
Książę Harry i księżna Meghan w rozmowie o trudnych tematach
Książę Harry wraz z żoną brali ostatnio udział w jednej z internetowych, cotygodniowych sesji Queen's Commonwealth Trust. Miała ona miejsce w ostatnią środę, kiedy to zbiegła się z ważną datą, jaką była rocznica 59. urodzin księżnej Diany. Wszystko to zorganizowane było w odpowiedzi na ruch Black Lives Matter.
Rozmawiając z domu w Los Angeles, para Sussex dołączyła do Chrisanna Jarretta, współzałożyciela We Belong, prowadzonego przez młodych ludzi, którzy wyemigrowali do Wielkiej Brytanii, oraz Alicji Wallace, dyrektora Equality Bahamas. Na wspólnym czacie gościł także Mike Omoniyi, założyciel The Common Sense Network i Abdullahi Alim, który kieruje Global Shapers Światowym Forum Ekonomicznym.
Harry powiedział podczas rozmowy:
Kiedy spojrzysz wstecz, nie będziesz w stanie iść naprzód, jeśli nie uznasz przeszłości za fakt. To ważne gdyż tak wielu ludzi wykonało niesamowtą robotę, uznając przeszłość i próbując naprawić te krzywdy. Jednak ja myślę, że wszyscy wiemy, że jest jeszcze wiele do zrobienia. Nie będzie to łatwe, a w niektórych przypadkach dość niewygodne, ale trzeba to zrobić, ponieważ wszyscy na tym skorzystają.
Następnie dołączyła Meghan, która mówiła o tym, że równość jest podstawowym prawem człowieka:
Będziemy teraz trochę niekomfortowo, ponieważ tylko poprzez przełamanie tego dyskomfortu dochodzimy na drugą stronę tego i znajdujemy miejsce, w którym przypływ podnosi wszystkie statki. Równość nikogo nie stawia na tylnych nogach, stawia nas wszystkich na równi, co jest podstawowym prawem człowieka.
W pełni zgadzamy się ze słowami książęcej pary. Oby wszyscy wzięli z nich przykład.
