Igrzyska w Rio: Polscy siatkarze wygrali z Iranem. A po meczu... Doszło do przepychanek, padły mocne słowa
Każda impreza sportowa niesie za sobą ogromne emocje, ale tak wiele wybuchów radości, skandali i nieprzewidzianych zdarzeń nie było dotąd chyba na żadnych Igrzyskach Olimpijskich. Tegoroczna edycja odbywająca się w Rio przejdzie do historii chociażby ze względu na niezwykłą fotografię.
Polscy fani żyją jednak osiągnięciami naszych rodaków. Jak dotąd po olimpijski brąz sięgnął jedynie Rafał Majka, ale szansę na kolejne krążki mają chociażby polscy siatkarze, którzy wczoraj wygrali mecz z Iranem. Po ostatnim gwizdku doszło między drużynami do przepychanek. Całe zajście najdokładniej opisał Radosław Leniarski, korespondent Sport.pl, który powiedział:
Po meczu Polska - Iran doszło do starcia przy siatce, incydentu, który zaważył na atmosferze pomeczowej. Zawodnicy skoczyli do siatki, kapitan Michał Kubiak spojrzał nie tak, i pokazał palcem w stronę rywali, po drugiej stronie ktoś wziął rozpęd i szarpnął siatkę, aby przestraszyć Kubiaka. A potem trzeba było obie grupy rozdzielać
Jeden z naszych zawodników, Michał Kubiak, wyjaśnił, dlaczego nasz zespół nie jest lubiany przez obywateli Iranu:
Od początku kibice byli przeciwko nam, ale im więcej takich ludzi, tym lepiej. Przeszliśmy bardzo długą drogę, by tu być i fani nie są w stanie nas wyprowadzić z równowagi. Dlaczego nas nie lubią? Boją się nas. Wiedzą, że jesteśmy dobrzy i jak trafią na nas, to dostaną w łeb
I dodał:
To nie jest tak, jak mówi kapitan Irańczyków, że my ich nie lubimy. Kochamy ich, gwarantuję, że ich kochamy
Rywale na boisku, przyjaciele poza nim?
