Meghan Markle szuka pracy. Znajomy pochwalił się 10‑minutową rozmową przez telefon
Meghan Markle i książę Harry na początku roku zrezygnowali z pełnienia swoich funkcji w rodzinie królewskiej. Wyprowadzili się za ocean — najpierw zamieszkali w Kanadzie, potem przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Osiedlili się w prestiżowej dzielnicy, w której swoje posiadłości mają największe gwiazdy Hollywood.
Ich obecność nie przeszła bez echa. Nowy dom małżonków niemal natychmiast znalazł się na celowniku paparazzi, którzy zaczęli kręcić się po okolicy. Nie podoba się to gwiazdom, mieszkającym w tamtym miejscu od lat.
Meghan Markle: działania charytatywne. Szczegóły rozmowy obiegły media
Meghan Markle i Harry nie przejmują się negatywnymi opiniami i nadal robią swoje. Pomagają rozwozić posiłki, angażują się w pomoc w ich przygotowaniu, wspierają schroniska. To jednak nie koniec ich działalności. Księżna zamierza w jedną ze swoich akcji włączyć młodzież z Wisconsin.
O tym, że takie rozmowy są prowadzone, potwierdził w HELLO! Michael Johnson, który jest prezesem i dyrektorem naczelnym klubów dla chłopców i dziewcząt w hrabstwie Dane. Na Facebooku udostępnił post, w którym ze szczegółami opisał swoją drugą, 10-minutową rozmowę z księżną. Zdradziła, że rozgląda się za pracą:
Nie jest to pierwszy post, który Johnson opublikował na ten temat. Wcześniej pochwalił się rozmową, która miała miejsce 27 czerwca. Wyjaśnił, że skontaktował Meghan z Altheą Bernstein, młodą kobietą, która była rzekomą ofiarą okropnej rasistowskiej zbrodni.