Marina pokazała zdjęcie z czasów, gdy ważyła ponad normę. To nie wszystko: „Fatalna stylizacja. Fryzura nie pomogła”
Marina słynie z nienagannej sylwetki, zawsze idealnego makijażu i idealnie dopasowanych stylizacji. Ona nawet dres nosi tak, jakby za chwile miała wejść na wybieg. Przy tym jest bardzo oryginalna, ma swój własny, niepowtarzalny styl, któremu nie raz dała wyraz, wybierając oryginalne outfity na różne gale. W jej szafie nie brakuje niecodziennych elementów garderoby. Jest właścicielką niemałej liczby pięknych par obuwia, ale nie wszystkie zawsze zyskują szerszą aprobatę.
05.01.2021 | aktual.: 06.01.2021 00:11
Ona się tym w ogóle nie przejmuje, a swego czasu powiedziała, że woli zostać zauważona i nawet skrytykowana, niż wtopić się w masę tak samo ubranych pań. Zresztą słynie z nieprzeciętnej urody i sylwetki, co zapewne ułatwia jej, że zawsze wygląda jak milion dolarów.
Internauci, w poszukiwaniu gorszych momentów żony Wojtka Szczęsnego, skorzystali z tego, że wzięła udział w wyzwaniu na Instagramie i poprosili ją o fotografię z czasów, gdy ważyła najwięcej. Jak wyglądała?
Jak wyglądała Marina, kiedy ważyła ponad normę?
Obecnie Marina nie tylko kontynuuje karierę, ale także sprawdza się w roli mamy i żony. Ona i Wojtek Szczęsny są uważani za jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie, nie tylko polskim. Zaczęli się spotykać 7 lat temu. Po dwóch latach związku na jej palcu pojawił się wart 50 tysięcy złotych pierścionek zaręczynowy od Tiffany’ego. Ich ślub odbył się w 2016 roku w Grecji, z dala od fotoreporterów i tylko w gronie najbliższych. Dla gości zaśpiewała nawet zagraniczna gwiazda – James Arthur, zwycięzca brytyjskiego X-Factora.
Zwieńczeniem ich miłości było pojawienie się na świecie Liama. Ciążę Marina ukrywała tak długo, aż nie dało się więcej zakryć dużego brzuszka. Dopiero wtedy zakochani potwierdzili, że będą rodzicami. Chłopiec latem skończył dwa latka. Jest oczkiem w głowie rodziców, a oni na Instagramie często chwalą się rezolutnym malcem.
Kiedy Marina wzięła udział w wyzwaniu, zapewne domyślała się już, że zobaczy prośbę o zdjęcie, na którym była najcięższa i nie będzie chodziło o takie, kiedy była w ciąży.
Wokalistka bez wahania podzieliła się – ku zaskoczeniu wielu – zdjęciem z 2010 roku. Napisała, że wpadła wtedy do Dzień Dobry TVN, żeby promować swój pierwszy singiel Glam Pop. Napisała także, że ważyła wtedy o jakieś 7 kilogramów więcej niż jej normalna waga. Zażartowała także ze swojej stylizacji i fryzury, które uznała za nietrafione. Jest to swego rodzaju cios dla Mai Sablewskiej, która wówczas kreowała wizerunek piosenki.
Zajrzyjcie do galerii.