Dom z "M jak Miłość" nie istnieje? Daliśmy się podejść i to przez tyle lat. Marcin Mroczek wyjawił prawdę
M jak Miłość to serial, który już niemal od ćwierćwiecza gości na ekranach telewizorów. Widzowie uwielbiają śledzić losy bohaterów, związani są także z miejscami, w których rozgrywa się akcja. Rewelacje Marcina Mroczka mogą zmienić ich podejście, przynajmniej do tej ostatniej kwestii.
Marcin Mroczek zdradza sekrety M jak Miłość
Marcin to aktor, który związany jest z produkcją od ponad dwudziestu lat. Bardzo często pokazuje w swoich mediach społecznościowych także ten fragment życia, który dotyczy pracy na planie, szczególnie zaś kręcenia nowych odcinków do serialu M jak Miłość.
Jego fani uwielbiają takie posty, mają bowiem wówczas okazję, by zajrzeć za kulisy ich ulubionego serialu, ale też po prostu doświadczyć czegoś zupełnie nowego. Marcin Mroczek zdradza małe sekrety produkcji, pokazuje żarty, które urządzają aktorzy...
Tym razem zdradził ogromną tajemnicę produkcji, a fani nie wiedzą, jak mają z tym żyć.
Marcin Mroczek o domu w Grabinie
Ostatnio dowiedzieliśmy się, że serce domu i całego serialu, czyli dom w Grabinie, z piękną kuchnią Barbary Mostowiak, przez którą przewinęła się większość postaci tego serialu, tak naprawdę nie istnieje! Tego nikt się nie spodziewał!
Choć dla wiernych widzów może być to wyjątkowo szokująca informacja, muszą pogodzić się z tym, że posiadłość to tak naprawdę jedynie duża hala do zdjęć. Niedawno Marcin Mroczek, za pomocą Instagrama pokazał, jak w rzeczywistości wygląda to pomieszczenie.
Dzisiaj mamy zdjęcia w Grabinie, a tak naprawdę to jest hala - wyznał, zaskakując fanów.
Mogliśmy zobaczyć szczegóły. Na przykład to, że pomieszczenie nie ma dachu. Wysoko nad ścianami ze sklejki jest przemysłowy sufit hali. Mimo wakacji, wielu aktorów pracuje nad scenami do nowego sezonu.
Czekacie na kolejne odcinki? Będziecie inaczej patrzeć na sceny w domu w Grabinie?
