Magda Mołek nagrabiła sobie u Sławomira! Nie uwierzycie co zrobiła na oczach tysięcy widzów
Magda Mołek pozwoliła sobie na żart dotyczący Sławomira podczas Sylwestra 2018 z TVN w Warszawie. Co powiedziała ze sceny? Reakcja tłumu nie była entuzjastyczna.
Sylwester 2018 już za nami. Ostatnia, gorąca noc minionego grudnia i jednocześnie ostatnia noc 2018 roku pożegnała nas trzema wyjątkowymi koncertami sylwestrowymi w wykonaniu TVP, TVN-u oraz Polsatu. W Zakopanem, w Chorzowie i w Warszawie zabrzmiały największe taneczne hity i przeboje polskich wykonawców, którzy dwoili się i troili by zapewnić publiczności doskonała zabawę. Nie mogło oczywiście obyć się bez ducha rywalizacji - Magda Mołek zażartowała sobie ze Sławomira Zapały. Dlaczego?
Zarówno Polsat jak i TVP walczyły o to, by gościć króla rock-polo na swojej scenie. Jedynie TVN nie zdecydował się zaprosić go do udziału w swoim koncercie. W przeciwieństwie do konkurencji, stacja zrezygnowała kompletnie z wykonawców parających się disco-polo i pokrewnymi gatunkami. Były za to Beata Kozidrak, Edyta Górniak, Ania Wyszkoni, Sarsa czy Małgorzata Ostrowska. Nie zabrakło również męskich artystów - i właśnie podczas zapowiadania jednego z nich, Magda pozwoliła sobie na żart:
A teraz nasz Sławomir... Sławek Uniatowski - powiedziała ze sceny
Reakcja publiczności nie była zbyt entuzjastyczna, choć dało się słyszeć śmiech dochodzący z widowni.
A was rozbawiła?
