Lekarz odpowiada na kontrowersyjne oświadczenie Antka Królikowskiego. Nie ma wątpliwości co do tego, jak potraktuje go policja
Antek Królikowski od roku nie ma dobrej passy. Aktor jest w trakcie rozwodu z Joanną Opozdą, a para rozstała się kilka miesięcy po ślubie, zanim jeszcze na świat przyszedł ich synek, Vincent. Zakończyli związek w atmosferze skandalu, a później doszło między nimi do medialnego sporu. Nie mogli się dogadać w sprawie alimentów dla syna. Wzajemnie obrzucali się kolejnymi oskarżeniami.
Następnie aktor wpadł na pomysł stworzenia gali MMA. Jednak okazał się on wyjątkowo niefortunny. Po tym, jak zapowiedział walkę pomiędzy sobowtórami Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego wywołał ogromny skandal i spotkał się ze sporą krytyką. Atmosfera zrobiła się tak napięta, że postanowił nawet na jakiś czas zniknąć z show-biznesu i zrobił sobie przerwę od bywania na salonach.
Z czasem zamieszanie ucichło, a Antek wrócił do social mediów, a nawet pojawił się z nową partnerką na jednej z branżowych imprez. Kilka dni temu doszło jednak do nieprzyjemniej sytuacji z jego udziałem. Aktor został zatrzymany przez policję. Po badaniu okazało się, że był pod wpływem środków odurzających.
O godzinie 16:40 funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego dokonali kontroli mężczyzny siedzącego w samochodzie marki audi. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest trzeźwy, natomiast wykonany przez nich test narkotykowy wskazał, że mężczyzna jest pod wpływem środków odurzających – przekazał przedstawiciel policji, Bartłomiej śniadała dla wyborcza.pl.
Antek Królikowski wydał oświadczenie po zatrzymaniu
Kilka godzin po zatrzymaniu Antek Królikowski wydał oświadczenie, w którym dokładnie opisał, co działo się w wieczór, w którym obchodził urodziny. Aktor napisał, że jechał spotkać się ze swoim synkiem.
Do zatrzymania doszło około 16 przy ul. Karolkowej 16, zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi, aby spotkać się z synkiem. Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania.
Następnie wytłumaczył, co wskazał test i wspomniał o medycznej marihuanie, która pomaga mu w walce z objawami choroby (stwardnienie rozsiane przyp. red.).
Zostałem zatrzymany do kontroli, alko-test wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narko-test wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru. Wykonano badanie krwi, oczekujemy na wyniki. W przypadku regularnego stosowania medycznej marihuany, nawet w małych ilościach, stężenie może się utrzymywać mimo że w dniu zatrzymania nie używałem konopii.
Zaprzeczył też stanowczo temu, że przyjmuje narkotyki.
Chciałbym zaznaczyć, że nie zażywam narkotyków, co wykazały dzisiejsze testy, więc bardzo proszę o zaprzestanie pomówień. Ponadto tegorocznych urodzin nie świętowałem w żadnym warszawskim klubie.
Lekarz komentuje zażywanie medycznej marihuany przez Antka Królikowskiego
O komentarz w sprawie zażywania medycznej marihuany Fakt postanowił poprosić specjalistę w dziedzinie. O sytuacji Antka Królikowskiego wypowiedział się Andrzej Kublera, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii.
Preparaty THC są stosowane w leczeniu bólu przewlekłego, ale tylko w bardzo wyspecjalizowanych przypadkach, kiedy inne sposoby leczenia nie pomagają. Tak zwana lecznicza marihuana, może być stosowana w bólu neuropatycznym, który nie reaguje na inne leki - wyjaśnił lekarz.
Medyk dodał również, że ostrzega się pacjentów przed tym, żeby nie prowadzili samochodu w takcie terapii medyczną marihuaną, ponieważ wpływa ona na świadomość.
Ponieważ lecznicza marihuana jest na liście leków o działaniu na świadomość, jeśli policja ją wykryje, to ma prawo uważać, że człowiek prowadził samochód pod wpływem niedozwolonej substancji. Dlatego ostrzegamy pacjentów, żeby absolutnie nie prowadzili żadnych pojazdów ani urządzeń w czasie, kiedy taką terapię prowadzą - dodał lekarz w rozmowie z tabloidem.
Aktor podczas kontroli oddał krew do badania. Tak jak wcześniej przekazał, pozostaje czekać na wyniki i decyzję policji w tej sprawie.
