Kuba Błaszczykowski okazał wsparcie społeczności LGBT? Uwagę przykuwa jeden detal na zdjęciu z Majdanem

Dzieciństwo Kuby Błaszczykowskiego nie należało do najłatwiejszych. Jako 11-latek widział śmierć swojej matki. Kobieta została zamordowana przez jego ojca, zmagającego się z alkoholizmem. Mały Kuba trafił pod opiekę babci Felicji i wujka Jerzego Brzęczka.

Jako piłkarz Błaszczykowki stawiał pierwsze kroki w Rakowie Częstochowa. Później mogliśmy oglądać go w barwach KS Częstochowa, Wisły Kraków i Borussi Dortmund. W tym ostatnim klubie grał u boku Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka.

Równolegle od 2006 roku pomocnik udzielał się w kadrze seniorów reprezentacji Polski. Wczoraj po raz ostatni mogliśmy zobaczyć go w drużynie, podczas meczu z Niemcami. Kuba zagrał niecałe 20 minut, po czym zszedł z boiska. Uściskał się z Lewandowskim, z którym przez te wszystkie lata miał chłodne relacje, a następnie z żoną Agatą i dziećmi. Polały się łzy wzruszenia.

Już po zakończonym meczu zawodnik przebrał się w białą koszulę i chętnie pozował na trybunach i za kulisami. Po zdjęcie podszedł do niego Radosław Majdan. Były bramkarz Pogoni Szczecin pochwalił się kadrem w sieci, dzięki czemu wiemy, że Jakub najprawdopodobniej miał na kołnierzu niewielką tęczową flagę – symbol tolerancji dla społeczności LGBT.

Oczywiście, nie mamy stuprocentowej pewności, że akurat była to ta flaga, jednak wiele na to wskazuje. Kolejność kolorów na wzorku zgadza się z kolejnością znaną z symbolu LGBT.

Kibice w sekcji komentarzy pod zdjęciem oddali Jakubowi zasłużony szacunek:

• Klasa w sporcie i w życiu prywatnym. Wzór do naśladowania.
• Wielki Człowiek. Mistrzu. Byłeś i zostaniesz w sercach wielu ludzi. Szacunek.
• Kuba wspaniały człowiek oraz nasz wspaniały piłkarz.

Redakcja Jastrząb Post dziękuje Kubie za te wszystkie lata na boisku.