NewsyKsiężna Kate jest nawiedzana przez ducha? Książę William skomentował sprawę

Księżna Kate jest nawiedzana przez ducha? Książę William skomentował sprawę

Księżna Kate i książę William
Księżna Kate i książę William
03.11.2023 11:02

Księżna Kate i książę William cieszą się doskonałą opinią wśród Brytyjczyków. Choć niedawno mieli odbyć trudną rozmowę z królem Karolem III, nadal uważani są za odpowiednio stonowanych i dbających o protokół. Okazuje się jednak, że "grzeczni" royalsi wiązani są ze sprawami ezoterycznymi. Czy w posiadłości Kate straszy?

Księżna Kate i książę William mają problem z duchami? Mają mieszkać w nawiedzonym domu

Echa niedawnego Halloween dotknęły także brytyjską monarchię. Księżna Kate i książę William, według informacji opublikowanych przez autora podcastu o zjawiskach paranormalnych Richarda Felixa, mają mieszkać w domu, który może nawiedzać duch. Mowa tu o wiejskiej posiadłości książęcej pary, Anmer Hall.

Był tam duch katolickiego księdza, który tam mieszkał i został powieszony i poćwiartowany za zdradę stanu i z jakiegoś powodu powrócił do swojego domu. Zanim książęca para się wprowadziła, została ostrzeżona o duchu — opowiadał Felix.

Plotki o niespokojnej duszy dotarły do księcia Williama, który postanowił odnieść się do zaskakujących informacji.

Księżna Kate mieszka w nawiedzonym domu? Książę William skomentował sprawę ducha

"Daily Mail" postanowił zapytać o sprawę nawiedzonej posiadłości, w której mają mieszkać księżna Kate i książę William. Syn Karola III wykazał się poczuciem humoru i uznał, że duch nie tylko nie jest przerażający, ale wręcz potrzebny do zachowania statusu posiadłości.

Żaden dwór nie byłby kompletny bez ducha, prawda? - zapytał przewrotnie.

Najwyraźniej William i Kate stąpają twardo po ziemi, a duchy to dla nich jedynie powód do żartów.

Księżna Kate, Książę William (East News)
Księżna Kate, Książę William (East News)
Księżna Kate - stopy
Księżna Kate - stopy
kiężna Kate (ONS)
kiężna Kate (ONS)
Książę William, księżna Kate (fot. ONS)
Książę William, księżna Kate (fot. ONS)
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także