Koronawirus drastycznie zmienił ciało super fit mężczyzny. Teraz wygląda jak chudzinka
Koronawirus na świecie jest od ponad pół roku. W tym czasie stwierdzono go u ponad wielu milionów osób. SARS-CoV-2 nie oszczędza nikogo. Skutki, jakie między innymi powoduje, pokazał pielęgniarz Mike Schultz, który pokazał, jak wirus zmienił jego ciało.
Jak wygląda Mike Schultz po pokonaniu koronawirusa?
Mike Schultz, to pielęgniarz, który chcąc nie chcąc, stał się chodzącym przykładem pokazującym, jak COVID-19 może spustoszyć ciało, zakładając, że się przeżyje chorobę - dawniej super sprawny facet jest prawie nie do poznania po 6-tygodniowej bitwie z SARS-CoV-2.
Mike wyszedł z walki zwycięsko, ale dużo lżejszy. Doskonale widać to na podstawie zdjęć, które zestawił. Wielki, umięśniony mężczyzna na miesiąc przed zarażeniem koronawirusem, a obok już nie ten sam, o połowę chudszy, tuż po zwolnieniu ze szpitala.
43-letnia pielęgniarz z San Francisco walczył z zapaleniem płuc wywołanym przez koronawirusa, które, jak twierdzi, pozbawiło go około 70 kilogramów.
Przed chorobą Mike ćwiczył od 6 do 7 dni w tygodniu. Został hospitalizowany 16 marca, kiedy miał styczność z koronawirusem. Prawie 40 osób z tego wydarzenia zaraziło się, a 3 zmarły. W ciągu kilku dni gorączka Schultza osiągnęła 40 stopni, a on z trudem oddychał. Jego płuca również wypełniały się płynem, więc zaczął być hospitalizowany.
Kiedy w końcu się obudził, Schultz powiedział, że jest tak słaby, że nie mógł podnieść telefonu komórkowego, a ręce drżały mu podczas pisania.
Gdy zaczyna drogę do wyzdrowienia, jedno jest pewneSchultz, że nie stracił poczucia humoru. Powiedział:
Jego pierwszym posiłkiem po szpitalu był podobno McDonald's - dwa cheeseburgery, małe frytki i koktajl truskawkowy.