Kazik Staszewski rzuca trzecią truciznę. Używki dały mu w kość
Kazik Staszewski od lat kojarzony jest nie tylko z legendarnym zespołem rockowym Kult, ale także solowymi projektami. Na scenie spędził kilkadziesiąt lat, w ciągu których miał okazję skorzystać z wielu atrakcji, które dawała rozpoznawalność. Niestety, koniec końców zebrały swoje żniwo. Obecnie artysta musi mierzyć się z szeregiem problemów zdrowotnych, na które wpływ miało również nadużywanie używek. Na to wychodzi, że eliminuje z życia wszystko, co może mu zaszkodzić.
Kazik Staszewski kończy z truciznami
W tym roku muzyk najwidoczniej podjął zdecydowane działania w sprawie swojego zdrowia. Aby polepszyć swój stan, postanowił zrezygnować z kilku rzeczy. O dwóch z nich poinformował swoich fanów wcześniej. Z jego codzienności zniknął już alkohol, a później mięso.
Teraz uznał, że czas na dobre pożegnać z kolejną - jak sam określa - trucizną, czyli papierosami. Na swoim Instagramie opublikował nagranie, na którym pali ostatnią sztukę w swoim życiu.
Drodzy moi, to jest ostatni papieros, jaki palę. Ten rok chcę zamknąć likwidacją trzech trucizn w moim życiu. W styczniu był to alkohol, pod koniec albo na początku maja było to mięso, teraz ostatni papieros. Proszę mi życzyć powodzenia w tym pozbawieniu się tej trylogicznej trucizny - powiedział z determinacją w głosie.
Fani pogratulowali Staszewskiemu decyzji. Rzucenie palenia z pewnością wiąże się dla niego z pewnym wyzwaniem.
Niedawno trafił do szpitala
Jakiś czas temu Kazik Staszewski musiał przejść pilną operację. Z tego względu odwołano niektóre koncerty Kultu, które obejmowała trasa. Jak zdradził później puzonista Jarosław Ważny, wokaliście usuwano w trybie pilnym wyrostek robaczkowy.
