Karolina Korwin-Piotrowska skomentowała specjalnie dla nas swój udział w "Na językach" [wideo]

Ja się zwolniłam po tej skandalicznej, pornograficznej okładce. To nigdy nie było komfortowe mieć to logo za plecami - ustalmy to. Mnie do tego programu zaprosił Edward Miszczak i Małgorzata Łupina. To jest fajna zabawa. Tam się fajnie spotkać z Agnieszką, z Mikołajem Lizutem, ale wiesz myśmy mieli czasem problem z tym logo. Tego nikt nie ukrywał. Już tak od pół roku się zastanawiałam, że to mi gdzieś zaczyna uwierać. Ta okładka. Szybka decyzja - powiedzieć szefowi, żeby mieli kogoś na moje miejsce i pomachać rączką na do widzenia. Jak nie będzie tego loga to spoko, nie widzę problemu żadnego [wrócę- przyp. red]. Tak jak mówię - 3 września jest nagranie  - no i wracam - powiedziała Karolina Korwin-Piotrowska serwisowi JastrząbPost