NewsyJustyna Steczkowska odpowiada na krytykę ostatniej sesji! "Dotarły do mnie słuchy o bluźnierstwie"

Justyna Steczkowska odpowiada na krytykę ostatniej sesji! "Dotarły do mnie słuchy o bluźnierstwie"

Justyna Steczkowska odpowiada na krytykę ostatniej sesji! "Dotarły do mnie słuchy o bluźnierstwie"
Justyna Witczak
21.08.2014 07:47, aktualizacja: 30.09.2014 21:05

Gwiazda stanowczo o swojej religijnej sesji.

Justyna Steczkowska wzięła udział w sesji zdjęciowej, w której wcieliła się w rolę zakonnicy. Zdjęciami wywołała burzę wśród fanów, internautów i w mediach. Teraz artystka zabiera głos w tej sprawie. Piosenkarka wydała oficjalne oświadczenie, mówiąc, że nie życzy sobie, by określano ją mianem bluźniercy.

Dotarły do mnie jakieś dziwne słuchy o bluźnierstwie... Zapewniam wszystkich, że sesja zdjęciowa, w której byłam modelką nie ma z bluźnierstwem nic wspólnego! Nie życzę sobie określania mojej osoby w taki sposób. Bluźnierstwo oznacza znieważenie mową lub czynem symboli religijnych, czego nigdy nie zrobiłam. Głęboko szanuję ludzi wierzących i sama do nich należę. Wszystkim krzykaczom proponuję przypomnieć sobie kwintesencję naszej religii i przeczytać "Hymn o Miłości" - fragment biblijnego 1 Listu do Koryntian św. Pawła z Tarsu (1 Kor 13,1−13) oraz napisać na ścianie w swoim pokoju "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego" - czytamy w oświadczeniu Justyny.

Artystka dodała też link do teledysku z 2003 zachowanego w podobnym klimacie - także i w tym przypadku Justyna Steczkowska jest wystylizowana na zakonnicę (zobacz: Justyna Steczkowska w ogniu krytyki).

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także