Jarosław Kaczyński oddał hołd Katarzynie Łaniewskiej. Dopiero teraz widać, jak bardzo byli ze sobą zżyci
Katarzyna Łaniewska zmarła 7 grudnia w wieku 87 lat. Za swoje dokonania artystyczne gwiazda została wyróżniona m.in. Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis, a przez swoje Stowarzyszenie, za działalność na rzecz środowiska, Medalem 100-lecia ZASP-u. Zasłynęła między innymi dzięki roli w filmie Kogel-Mogel, gdzie zagrała matkę głównej bohaterki oraz serialu Plebania, gdzie wcielała się w gosposię, występowała także na scenach największych warszawskich teatrów.
O śmierci aktorki poinformowała między innymi rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, Anita Czerwińska. Na Twitterze udostępniła jej zdjęcie i napisała:
Z wielkim żalem i smutkiem żegnamy Katarzynę Łaniewską. Droga Pani Kasiu, dziękujemy za wszystko. Pozostanie Pani w naszych sercach na zawsze. R.I.P
Nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach Łaniewska sympatyzowała z partią rządzącą. Brała udział w artystycznej części obchodów rocznic smoleńskich, była blisko prezesa Kaczyńskiego.
Jarosław Kaczyński wspomina Katarzynę Łaniewską
10 stycznia w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie odbyła się msza święta upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej. Przed śmiercią Katarzyna Łaniewska zawsze w nich uczestniczyła. Aktorka zmarła w grudniu, ale zaprzyjaźniony z nią Jarosław Kaczyński nie był na jej pogrzebie.
Nie zapomniał o niej jednak, gdy przemawiał na ostatniej miesięcznicy smoleńskiej. Część wystąpienia to był hołd oddany aktorce. Prezes partii rządzącej podkreślał związek Łaniewskiej z PiS-em, nazywając ją, między innymi, wybitną obywatelką.
Była aktorką, wybitną aktorką, i była, co za tym idzie, artystą. Była kimś, kto wybrał dobro i trwał w tej szczególnej dla aktora działalności przez całe dziesięciolecia. I mówię tutaj nie tylko o tym dziesięcioleciu, a dokładnie to jest 10 lat i dziewięć miesięcy od katastrofy, ale także chodzi o ten czas, który przyszedł przynajmniej po 1980 roku. To był wybór piękny, który czyni z pani Katarzyny Łaniewskiej nie tylko wybitną artystkę, ale także wybitną obywatelkę - kogoś, kto służy - mówił Jarosław Kaczyński.
Przypomniał także wszystkim zebranym w kościele, że Katarzyna Łaniewska swoje umiejętności prezentowała także podczas organizacji miesięcznic, kiedy to czytała wiersze. Kaczyński podkreślił, że czuje się dłużnikiem aktorki. Zapewne mało kto spodziewał się takiego peanu z ust prezesa, zwłaszcza podczas mszy rocznicowej.
