Tragiczna śmierć gwiazdora Big Cyc. Zmarł podczas wakacji za granicą

Zespół Big Cyc w żałobie. W tragicznych okolicznościach stracił życie czarnoskóry przyjaciel muzyków - Daniel Osafo Oware - wokalista i showman, wielbiciel przeboju "Makumba", który razem z Big Cycem występował na scenie. Krzysztof Skiba zamieścił na swoim profilu na Facebooku nostalgiczny wpis:

Jak dowiedział się Jastrząb Post, Daniel zginał w tragicznych okolicznościach 25 sierpnia podczas urlopu w Egipcie. W wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności utopił się podczas nurkowania na plaży obserwując rafy koralowe.

Daniel Osafo Oware pochodził z Ghany, ale w Polsce mieszkał od blisko 30 lat. Był muzykiem i wokalistą, prawdziwym showmenem, który tryskał humorem i energią. W 1997 roku dzięki jego inicjatywie Stowarzyszenie Kultury Afrykańskiej oraz ambasador Nigerii przyznali Big Cycowi nagrodę za piosenkę "Makumba" opowiadającej na wesoło o polskiej nietolerancji.

W 1999 roku na płycie Big Cyca "Wszyscy święci" rapował w utworze "Chiński mur" w języku suahili. W latach 2000-2003 występował regularnie podczas koncertów Big Cyca wcielając się w komiczną postać amerykańskiego rapera Spike Doga. Brał udział w naszym antypirackim happeningu na bazarze przy stadionie Dziesięciolecia podczas którego protestowaliśmy przeciwko okradaniu artystów przez piratów fonograficznych.

Ostatnio wystąpił z nami wspólnie podczas jubileuszu 25-lecia Big Cyca w Operze Leśnej w Sopocie w trakcie festiwalu telewizji Polsat "Top Trendy" (2013).

Nabożeństwo żałobne Daniela odbędzie się w poniedziałek 07.09 o godz. 10.00 w Warszawie w prawosławnej parafii św. Jana Klimaka na Woli ul. Wolska 138/140. Po mszy Daniel zostanie pochowany na cmentarzu przy Cerkwi.