Edyta Górniak była przerażona tym, co robił jej syn. "Byłam w ogromnym stresie". Natychmiast podjęła decyzję o wizycie u specjalisty
Allan Krupa to jedyny syn Edyty Górniak. Gwiazda po tym, jak rozwiodła się z mężem wychowywała chłopca sama. Jego ojcem jest Dariusz Krupa, który po rozstaniu z żoną wpędził się w kłopoty i kilka lat pozostawał w areszcie. Wiadomo, że obecnie syn i ojciec nie mają ze sobą kontaktu, o czym Allan mówił w wywiadach.
Kilka miesięcy temu syn wokalistki skończył 18 lat. W urodzinowym prezencie od mamy dostał możliwość nagrania pierwszego własnego teledysku. Młody raper powoli wrzuca też do sieci kolejne utwory. Wraz z rozpoczęciem muzycznej kariery, Allan postanowił też zawalczyć o nowy wygląd. Pandemia i brak ruchu sprawiły, że sporo przybrał na wadze. Jest jeszcze coś, co się do tego przyczyniło. Edyta zdradziła, co było największym przysmakiem jej syna.
Edyta Górniak o niezdrowej diecie Allana
Dla Edyty syn jest oczkiem w głowie. Po rozstaniu z mężem zabrała chłopca i na kilka lat wyjechali do Stanów Zjednoczonych, gdzie odpoczywali od medialnego szumu. Jednak wraz z rozpoczęciem pandemii artystka wróciła do kraju. Ona zamieszkała na Podhalu, a syn ze względu na edukację został w stolicy.
Nauczanie zaczęło odbywać się zdalnie, a brak ruchu w przypadku Allana szybko zrobił swoje. Okazuje się, że do wszystkiego doszło też bardzo niezdrowe jedzenie.
Od momentu, kiedy zamknięto szkoły i Allan nie uczęszczał w aktywnych zajęciach szkoły wojskowej, jego waga bardzo się zmieniła. Ćwiczenia przygotowawcze pod okiem żandarmerii wojskowej trzymały Allanka w ryzach. Kiedy sytuacja na świecie wymusiła na nim stagnację, zaczął masowo jeść tzw. śmieci – opowiada Faktowi Edyta Górniak.
Do diety nastolatka trafiły głównie wysokoprzetworzone produkty, a także inne kaloryczne przekąski.
Poszły w ruch potrawy paczkowane z długim terminem ważności, czyli z ogromną ilością chemii, do tego chińskie zupki, słodzone napoje, chipsy. Obserwowałam zmiany jego postury i byłam w ogromnym stresie. Dużo rozmawialiśmy. Rozumiałam, że zajada stres - dodała gwiazda.
Edycie po długich rozmowach udało się jednak namówić syna na wizytę u dietetyka. Dzięki temu nastolatek zmienia się dosłownie w oczach. Już udało mu się zrzucić kilkanaście kilogramów, a wizyty na siłowni stały się rutyną.
W galerii znajdziecie jego nowe zdjęcie, a także te przed metamorfozą.
