NewsyDziennikarz "Faktu" zdradził kulisy show-biznesu i pracy w tabloidzie

Dziennikarz "Faktu" zdradził kulisy show-biznesu i pracy w tabloidzie

Fotografia: screen z TVN/materiały prasowe
Fotografia: screen z TVN/materiały prasowe
Paula
04.10.2014 15:19

Swoją wstrząsającą historię opisał w książce

Piotr Mieśnik przez 7 lat pracował w tabloidzie i postanowił spisać swoje wspomnienia z tego okresu. Jak możecie się domyślić, w książce Wyznania hieny. Jak to się robi w brukowcu nie brakuje informacji o kulisach pracy dla show-biznesu i prasy brukowej. Jak się te światy przenikają, jakie są między nimi relacje, jak dziennikarz docierał do najskrytszych tajemnic gwiazd oraz do jakich doszedł refleksji, opowiedział w programie Dzień Dobry TVN.

Poczułem, że jestem nie fair w stosunku do ludzi bardzo szybko, bo już podczas jednego z pierwszych tematów, które realizowałem. A wyrzutów sumienia wtedy nie było, bo tak naprawdę "podlewane" dużą ilością pieniedzy te wyrzuty sumienia były zagłuszone. Dopiero po kilku latach i w związku też z moimi osobistymi przeżyciami i tragediami zmieniłem trochę optykę postrzegania tabloidów. Choć nie ukrywam, że były tematy i są tematy, z których bylem bardzo zadowolony i nawet nie przez pryzmat tabloidu postrzegam jako sukces - powiedział autor książki.

Dziennikarze Dorota Wellman i Marcin Prokop zastanawiali się, jak się dociera do osoby, która leży w szpitalu i do której nie powinny być wpuszczane obce osoby, jak jej się robi zdjęcia? Jak dziennikarze tabloidów zdobywają informacje o ślubach, narodzinach, pogrzebach etc.

Mieliśmy swoich informatorów w knajpach, szpitalach. Jednym było płacone, innym nie - to zależało od tego, jaki mieliśmy układ z tą osobą. Była siatka bardzo dobrze opłacanych informatorów. Czasami jest też tak. niestety, że osoby zawistne, często bardzo bliskie dają cynk. Jak wejść do szpitala? Różnie (…) jeden z fotoreporterów przebrał się za ratownika medycznego. Czasami trzeba zagrać bezczelnością i udać osobę, która idzie odwiedzić bliską osobę. W szpitalach nie ma takiej ochrony, wystarczy założyć fartuch, buty ochronne, zrobić smutną minę i nikt nas nie będzie pytał do kogo tam idziemy - zdradził były dziennikarz tabloidu

Co to jest thrillowanie, czyli dodanie tekstowi ekscytacji, który bez tego sam temat by nie istniał, bo niego w ogóle nie ma albo jest nieinteresujący?

To podstawa działania tabloidu. Coś, co dla zwykłej gazety nie było by tematem, po tzw. thrillu, czyli podkręceniu tej informacji, czasem do granic możliwości, staje się bardzo łakomym kąskiem - wyjaśnił Mieśnik.

Dziennikarze Dzień Dobry TVN nie odpuszczali i dalej drążyli temat, pytając się go o ryje. Ile się płaci za to, żeby ryja złapać w sytuacji dla niego kompromitującej?

Musicie mi wybaczyć, ale ryje to jesteście właśnie wy. Znana twarz, kiedyś odnosiło się to wyłącznie do celebrytów, ale od jakiegoś czasu też na polityków-celebrytów też się mówi ryj. Jak ktoś jest namierzony [fotoreporterzy za nim chodzą - przyp. red.] to jest już trafiony. Czasem się chodzi miesiącami, jeśli na ryju bardzo zależy. A jeśli chodzi o cenę - to z tego co się orientuję, za nagie zdjęcia Justyny Steczkowskiej na wakacjach w Turcji to kilkadziesiąt tysięcy złotych. A zrobił je po prostu turysta. Czasami celebryci odnoszą korzyści [z publikacji w tabloidzie - przyp. red.] więc ta granica [przyzwoitości] jest dalej przesunięta, niż u polityków, bo oni też się ustawiają - opowiadał o kulisach swojej pracy.

Ideologia promowana przez tabloidy, że są one dla prostego, zwykłego obywatela i bronią go, a także walczą o jego lepszy byt, zdaniem dziennikarza jest oszustwem. Ale czy jest coś, czego szczególnie się wstydzi?

Wstydzę się, że poszedłem tam pracować. Miałem jakieś ideały i z dnia na dzień, z roku na rok co raz bardziej schylałem kark i zapominałem o tych sprawach. (…) O mnie mówiono nawet czasem, że jestem jak karaluch - zakończył autor książki Wyznania hieny.

Cały wstrząsający wywiad Doroty Wellman i Marcina Prokopa z Piotrem Mieśnikiem możecie obejrzeć na stronie Dzień Dobry TVN.

Fotografia: screen z TVN
Fotografia: screen z TVN
Fotografia: screen z TVN
Fotografia: screen z TVN
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także