Melania Trump w bardzo obcisłej mini za rękę z Donaldem. Para ogłosiła powrót do polityki! Amerykanie są na to gotowi?

Melania Trump przez cztery lata była pod stałą obserwacją prasy i fanów. W 2016 roku jej mąż Donald Trump objął najwyższy urząd w USA i został prezydentem światowego mocarstwa. Jego polityka wzbudzała ogrom kontrowersji. Podejmował wiele zaskakujących decyzji i nie silił się na dyplomację. U jego boku przez cały ten czas była obecna ukochana żona Melania. Przez prasę była podziwiana za swoje szykowne stylizacje, które pochodziły od topowych projektantów.

Po czterech latach sprawowania funkcji odbyły się kolejne wybory. Chociaż Donald Trump ubiegał się o reelekcję, to nie zdobył dostatecznej liczby głosów i musiał przekazać urząd Joe Bidenowi, a pierwszą damą została jego żona Jill.

Były prezydent Stanów Zjednoczonych nie ukrywał swojego niezadowolenia z powodu przegranej i głośno mówił o tym, że nie powiedział jeszcze ostatniego zdania. Po dwóch latach ogłosił, że będzie ponownie startował w wyborach w 2024.

Donald Trump nie ukrywa, że bardzo zależy mu na tym, aby wrócić do Białego Domu. Chociaż nie minęły jeszcze dwa lata od dnia, kiedy zaprzysiężono Joe Bidena, to jego konkurent i rozpoczął swoją kampanię wyborczą i ogłosił start. Zorganizował konferencję prasową i spotkanie z wyborcami w Mar-a-Lago na Florydzie. Nie zabrakło też krótkiego przemówienia.

W wydarzeniu towarzyszyła mu żona Melania. Chociaż wcześniej mówiło się o sporym kryzysie w ich związku i tym, że żona prezydenta chce rozwodu, to zdaje się, że jak na razie ich relacja ma się całkiem dobrze. Trzymając się za ręce, uśmiechali się do zebranych. Nie zabrakło też czułości i pocałunków, które zobaczycie w naszej galerii.

Melania jak zwykle zachwyciła stylizacją. Zdecydowała się na białą ołówkową spódnicę długości midi, do której dobrała czarną koszulę z białymi kropkami. Nie zabrakło też wysokich szpilek marki Christian Louboutin z charakterystyczną czerwoną podeszwą.

Więcej zdjęć w naszej galerii. Widzielibyście ich znowu w Białym Domu?