Córka Ewy Błaszczyk już po operacji. Jakie szanse ma na wybudzenie się ze śpiączki?
Ewa Błaszczyk ma za sobą bardzo trudny i ważny dzień. Wczoraj jej 22-letnia córka Ola przeszła poważną, trwającą ponad trzy godziny operację, która da jej szansę na wybudzenie.
Przypomnijmy, że Aleksandra Janczarska 11 maja 2000 roku zakrztusiła się tabletką, w skutek czego zapadła w śpiączkę. To tragiczne zdarzenie skłoniło artystkę do założenia fundacji mającej na celu pomaganie osobom, które znalazły się w takiej sytuacji, jak Ola. Powstała więc neurorehabilitacyjna klinika pt. Budzik. To pierwsza tego typu klinika dla dzieci po ciężkich urazach mózgu, jaka działa na terenie Polski. Dzięki niej udało się wybudzić już wiele osób.
Japońscy profesorowie : Isao Morita i Tetsuo Kanna przeprowadzili wczoraj zabieg. W okolice pnia mózgu Oli lekarze wprowadzili mikroskopijną elektrodę i podłączyli ją do wszczepionego pod skrę stymulatora, który co kwadrans wysyła elektryczne impulsy mające pobudzać komórki nerwowe w mózgu pacjentki. Ten sposób pozwolił wybudzić już blisko 300 pacjentów w Japonii.
Zabieg trwał blisko trzy godziny, przebiegł zgodnie z planem, a wszczepiony stymulator działa prawidłowo. Stymulator kosztuje 70 tysięcy złotych, ale będziemy walczyć o to, by NFZ refundowałl takie operacje. - powiedział dziennikarzom prof. Wojciech Maksymowicz, który asystował japońskiemu neurochirurgowi.
W tych ważnych chwilach towarzyszyła Oli siostra oraz Ewa Błaszczyk. Aktorka nie kryła wzruszenia:
Wierzę, że dzięki tym wspaniałym lekarzom Ola się obudzi - wyznała
My także mamy taką nadzieję i głęboko w to wierzymy!
