Kamerdyner ujawnił ostatnią rozmowę z księżną Dianą przed śmiercią. Kto był jej prawdziwą miłością?

Śmierć księżnej Diany na wieki zapisała się w dziejach historii. Księżna Walii zmarła tragicznie w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku samochodowym w Paryżu w 1997 roku. W trakcie drogi z hotelu Ritz Paris, kierowca pojazdu, Henri Paul, uciekając przed jadącymi za nim paparazzi, uderzył w 13. filar tunelu Alma.

Od tej wielkiej tragedii minęło już ponad 22 lata. Przez ten czas powstało wiele publikacji i filmów ujawniających nowe fakty dotyczące życia i śmierci Lady Di.

Tymczasem były powiernik i kamerdyner księżnej, Paul Burrell, ujawnił kilka sytuacji, które miały miejsce tuż przed jej tragiczną śmiercią. Jak przyznał, księżna Diana podczas ich ostatniego spotkania była przygnębiona i nieobecna. Według niego żyła w samotności. Gdy pożegnali się po raz ostatni, księżna zapytała go:

Burrell w swojej jednej z książek pt. The way we were zdementował też spekulacje dotyczące romansu Diany z Dodim Al-Fayedem, który zginął wraz z nią w wypadku w Paryżu. Paul dodał, że jej jedyną i prawdziwą miłością był kardiochirurg Hasnet Khan:

Burrell ujawnił też, że paradoksalnie Hasnet był jedynym mężczyzną, który mógł pomóc Dianie w dniu śmierci. Na kilka dni po tragicznym wydarzeniu zrozpaczony powtarzał Paulowi:

O tym szokującym zdarzeniu chyba nikt nigdy nie zapomni.