Barbara Bursztynowicz o swoim małżeństwie. Padły słowa o kłótniach z mężem [WIDEO]

Przez pandemię rzadko bywamy w teatrze i to jest nasze pierwsze wyjście od dłuższego czasu. Jestem taka szczęśliwa, bo kocham teatr. Kocham być po jednej i po drugiej stronie, kocham moich kolegów aktorów, cieszę się, że mogę zobaczyć moich kolegów i koleżanki i uważam, że oni świetnie się bawią na scenie, a my na widowni.

Nie ma przepisu. To jest łut szczęścia. Udało nam się na siebie trafić, utrzymać siebie bez przerwy w zainteresowaniu i cieszyć się sobą, oraz odkrywać ciągle w sobie coś nowego. Pracujemy nad tym. Kłócimy się również, to też jest potrzebne, aby uznać, że to było oczyszczające. To nie jest tak, że jesteśmy idealną parą, ale bardzo sobie bliską. Staramy się, a starać się to już jest bardzo dużo.