Anna Wendzikowska mocno o zmianach w "Dzień Dobry TVN": "Nie mój cyrk nie moje małpy" [WIDEO]

Ja to mam takie podejście do rzeczywistości, że staram się nie oceniać. Jedyne, co sobie pomyślałam w tym momencie, to to, że czuję nieprawdopodobną wolność, że nie muszę się nad tym zastanawiać, nie muszę tego oceniać i mnie to nie dotyczy. To nie mój cyrk nie moje małpy. Ja telewizji nie oglądam. Kręcą mnie inne formy ekspresji i wyrazu, w zasadzie telewizji nie włączam w ogóle, więc nie mam żadnego punktu odniesienia, bo ta moja wiedza o tym, co działo się w programie przez ten rok, jest w tym temacie żadna - zdradziła Ania.

Jakbym miała ocenić to hipotetycznie, to zmiany zwykle są dobre dla wszystkich zainteresowanych. Wprowadzają pewnego rodzaju nowy element, zamieszanie, nową jakość. Coś innego może się urodzić. Czy zawsze lepszego? Nie wiadomo, ale stagnacja jest zawsze gorsza od zmian. To tak jakbym miała ocenić czysto zewnętrzne. Dla osób, które tyle lat pracowały i w taki sposób to przebiegło, to trochę inny jest punkt widzenia. Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tak jak powiedziałam na początku- na szczęście nie muszę mieć już opinii na ten temat i nie muszę tego oceniać - powiedziała dziennikarka.