NewsyDziecko zmieniło życie Anny Wendzikowskiej: "Zwariowałam, choć byłam pewna, że mnie się to nie zdarzy"

Dziecko zmieniło życie Anny Wendzikowskiej: "Zwariowałam, choć byłam pewna, że mnie się to nie zdarzy"

Anna Wendzikowska o swoim życiu po urodzeniu dziecka
Anna Wendzikowska o swoim życiu po urodzeniu dziecka
Natalia Brzostowska
13.10.2015 07:43, aktualizacja: 13.10.2015 09:48

Anna Wendzikowska została mamą na początku tego roku. Na Facebooku chętnie chwaliła się nowym pokoikiem dla małej Kornelii. Zapowiedziała również, że szybko wróci do pracy. Silna wola i motywacja pozwoliły dziennikarce szybko wrócić do formy.Potwierdzenie znajdujemy u niej na blogu. Ania podkreśla jednak, że czas, który przeżyła z dzieckiem zmienił nieco jej tok myślenia:

Praca nadal jest dla mnie bardzo ważna, ale nie jest już sensem mojego życia. Nie biegną z jednej roboty do drugiej. Zwolniłam. Pracuję lepiej. Szybciej, bo chcę szybciej wrócić do domu. Jeśli mogę zabieram Nelkę ze sobą. Na lajfy gdzieś w Polskę – ona bardzo lubi podróżować, na montaż czy na nagranie.

Dodaje również, że początkowo wzbraniała się przed faktami, na które standardowo narzekają wszystkie młode mamy twierdząc, że te problemy nie będą jej dotyczyć.  Jednak życie pokazało, że jest inaczej:

Sądziłam, że mnie to ominie, ale nie da się. Naprawdę się nie da. Więc oczywiście, uważam, że moje dziecko jest najpiękniejsze na świecie. Robię mu setki zdjęć, które dla odbiorcy nie obojętnego emocjonalnie wszystkie wyglądają podobnie. Ubrań kupuję więcej niż sobie, a zabawek więcej niż potrzebuje. Zwariowałam, choć byłam pewna, że mnie się to nie zdarzy.

Wymienia również rzeczy, na które wcześniej nie zwracała uwagi, a teraz jej przeszkadzają:

Jak na przykład desperackie „czy jest tu gdzieś przewijak???", kiedy przychodzi paląca potrzeba. (...). Jak mnie denerwują te sportowe auta (bez fotelików) parkowane na miejscach rodzinnych, nastolatki okupujące windy, kiedy rodzice z wózkami czekają – przecież są schody ruchome! Jak nie potrafię zrozumieć ludzi ustawiających się w kolejkach pierwszeństwa, a potem mających pretensję, że ktoś z wózkiem podchodzi prosto do kasy. Dopiero teraz zauważyłam, jakie mamy wysokie krawężniki, jak nierówne chodniki, jak wszyscy nieładnie parkują zastawiając przejście, jak wszędzie są schody, a brakuje podjazdów dla wózków.

Na koniec puentuje jednak tym, że ten świat, którego wcześniej nie znała jest i piękny, i problematyczny. Ale takie jest też życie. Czasem słońce, czasem deszcz.

Anna Wendzikowska i jej córka Kornelia, fot. Instagram
Anna Wendzikowska i jej córka Kornelia, fot. Instagram
Anna Wendzikowska i jej córka Kornelia, fot. Instagram
Anna Wendzikowska i jej córka Kornelia, fot. Instagram
Anna Wendzikowska z córką, fot. Instagram
Anna Wendzikowska z córką, fot. Instagram
Anna Wendzikowska z dzieckiem, fot. Instagram
Anna Wendzikowska z dzieckiem, fot. Instagram
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także