Anna Lewandowska pokazała zdjęcie z Klarą: "Moje małe, lustrzane odbicie". Rzeczywiście takie podobne?

Anna Lewandowska świetnie łączy karierę zawodową z macierzyństwem. W zeszłym roku została po raz drugi mamą. Powitała na świecie Laurę. Nie pozwoliła sobie na długi urlop macierzyński i bardzo szybko wróciła do aktywności w sieci, gdzie promuje produkty sygnowane swoim nazwiskiem, a także zachęca internautów do walki o lepszą sylwetkę. Wielu ludzi ruszyło się z przysłowiowej kanapy za namową Ani.

Lewandowska co jakiś czas rzuca fanom wyzwania, które mają zachęcić ich do walki o wymarzoną figurę i lepsze samopoczucie. Sama nie poprzestaje na słowach, ale wraz z nimi wyciska siódme poty podczas treningów.

Oprócz ćwiczeń zaleca też dbanie o ducha. W niedawnym poście na Instagramie napisała, że nadmiar obowiązków i brak czasu mogą przytłoczyć każdego, więc należy wziąć przykład z dzieci i odkrywać radość życia w każdej aktywności.

Przy okazji pokazała zdjęcie ze starszą córką. Nie od dzisiaj wiadomo, że Klara aktywnie uczestniczy w treningach mamy i mogłaby zawstydzić formą niejednego dorosłego. Coraz więcej kadrów na profilu Lewej zdradza też, jak wygląda dziewczynka. W poniedziałek pojawiło się ich nowe zdjęcie.

Lewandowscy nie zdecydowali się na publikowanie wizerunku swoich córek. Czasem jednak na Instagram wrzucają zdjęcia, na których widać sporą część twarzy Klary, wiec można wywnioskować, do którego z rodziców jest bardziej podobna. W poniedziałek Anna pokazała fotografię ze starszą córką. W opisie zdradziła, że dziewczynka, to jej lustrzane odbicie.

Biorąc pod uwagę poprzednie publikacje, można się domyślać, że nie chodzi tylko o wygląd, ale także o charakter. W końcu Klara nie raz udowodniła, że sport ma we krwi i trenuje z mamą na równi z dorosłymi.