Smutne wyznanie Nikoli z "Żony dla Polaka". "To nie jest dla mnie temat tabu"
Nikola z "Żony dla Polaka" podzieliła się z widzami faktem ze swojego życia. Otóż nigdy nie poznała ojca, bo mężczyzna porzucił jej matkę, kiedy ta była w ciąży. – Jestem bardzo wdzięczna mojej mamie, bo nie było jej łatwo – powiedziała przed kamerami TVP.
Nikola z "Żony dla Polaka"
Za nami kolejny odcinek "Żony dla Polaka", w którym możemy śledzić, jak samotni Polacy z Chicago szukają partnerki na życie. Jednym z bohaterów programu TVP jest strażak Mateusz Gumularz, który do USA zaprosił m.in. Nikolę. 24-latek początkowo nie krył się z tym, że dziewczyna jest dla niego zbyt energiczna i za głośna, ale mimo to jej nie przekreślił. W najnowszym odcinku zaprosił ją na randkę sam na sam, a jeszcze zanim dojechali na miejsce, poznał smutną prawdę o jej życiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Urszula Dudziak nie jest zadowolona ze swojej emerytury. "Jesteśmy traktowani przez rząd po macoszemu!"
Smutne wyznanie Nikoli z "Żony dla Polaka". "Nigdy nie poznałam swojego ojca"
Mateusz z "Żony dla Polaka" zaprosił Nikolę na randkę, podczas której rzucali siekierą do celu. Zanim dojechali na miejsce, ucięli sobie rozmowę o rodzinie. 21-latka podkreśliła, że jest silnie związana z mamą. Bohater programu dopytał ją o kontakty z ojcem, w odpowiedzi usłyszał:
Nie mam. On zostawił moją mamę, kiedy był w ciąży, więc nie mam i nigdy go nie poznałam...
Nikola podkreśliła jednak, że kwestia braku ojca nie jest dla niej tematem tabu i nie sprawia jej przykrości. Podczas rozmowy z Mateuszem dodała, że była wychowywana wyłącznie przez matkę, która po rozstaniu z jej ojcem nie związała się już z żadnym mężczyzną. Widzowie TVP usłyszeli:
Mama nigdy nie miała ze mną żadnego problemu. Nigdy nie miała żadnego partnera, więc totalnie w 100% wychowała mnie sama. Jestem jej bardzo wdzięczna, bo nie było jej łatwo.
Mateusz z "Żony dla Polaka" dostrzegł, że dzieciństwo ukształtowało Nikolę i sprawiło, że obecnie jest silną kobietą, co jest dla niego ważne. Pochwalił 21-latkę także na randce, kiedy wykazała się determinacją w nauce rzutów siekierą – choć na początku jej nie szło, to się nie poddawała i w końcu po którejś próbie trafiła do celu. Strażak podsumował zachowanie kandydatki słowami:
To, że się nie poddawała, było dla mnie bardzo ważne. Takie małe rzeczy pokazują, jakim jestem człowiekiem, nie tylko w grze, ale tak ogólnie.
Mateusz i Nikola zauważyli też, że mają podobne podejście w wielu kwestiach, np. zaufania czy przestrzeni dla bycia samemu ze sobą w związku.
