Zenek Martyniuk po zakończonej karierze będzie żył jak król. Maryla o takiej emeryturze może pomarzyć
Zenek Martyniuk w 1989 roku założył zespół Akcent i został jego liderem. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. W kolejnych latach grupa stworzyła i wypromowała piosenki, które stały się przebojami grywanymi podczas mniejszych i większych wydarzeń. Wśród nich warto wspomnieć Przez twe oczy zielone oraz Prawdziwa miłość to ty.
Zenek Martyniuk i Maryla Rodowicz
Martyniuk co jakiś czas pojawia się na scenie. Nie przeszkadza mu w tym nawet pandemia koronawirusa. Muzyk swoją obecnością uświetnia imprezy emitowane w Telewizji Polskiej. Tak jak niedawno, gdy był jedną z głównych gwiazd koncertu walentynkowego. Jego romantyczne show podbiło serca widzów.
Inspiracją dla Zenka przy tworzeniu nowych hitów jest jego żona, Danusia. To jej zadedykował dwa swoje hity Sonet dla miłości oraz Gwiazdę. Mówi się, że Danuta wystąpiła w jednym z pierwszych teledysków męża. Przed kamerami miała olśnić wyglądem. Nic więc dziwnego, że król disco-polo stracił dla niej głowę.
Zenek Martyniuk: emerytura. Jak wysokie składki odprowadza?
Zenek Martyniuk nie tylko sporo koncertuje, ale także twardo stąpa po ziemi. Właśnie dlatego opłaca wysoką składkę emerytalną. Co miesiąc na ten cel przeznacza aż 4 tysiące złotych. Król disco-polo zapewnia, że na razie nie zamierza rezygnować z występów:
Super Express podaje, że król disco-polo dzięki takiej decyzji będzie mógł liczyć na bardzo wysoką emeryturę. Tabloid ujawnia, że gdy muzyk zdecyduje się zejść ze sceny, będzie otrzymywać przynajmniej 5 tysięcy złotych miesięcznie:
To o wiele więcej niż dostanie Maryla Rodowicz, na której konto wpłynie 1670 złotych.
