Jastrząb ZdrowieDietyPaulina Krupińska już nie nosi ubrań w dawnym rozmiarze. "Nie będę ci tu płakać, że się nie mieszczę w rozmiar 36". Cieszy się z tego, bo...

Paulina Krupińska już nie nosi ubrań w dawnym rozmiarze. "Nie będę ci tu płakać, że się nie mieszczę w rozmiar 36". Cieszy się z tego, bo...

Paulina Krupińska komentuje skandal z konkursem Miss Polski
Paulina Krupińska komentuje skandal z konkursem Miss Polski
Ewa Kamionowska
15.12.2015 10:03

To oczywiste, że ciało kobiety w ciąży i po niej ulega znacznym zmianom. Paulina Krupińska przyznała, że choć przytyła, gdy oczekiwała dziecka, to po przyjściu na świat córki Antoniny zeszczuplała.

Jak się jednak okazuje, nie do końca odzyskała sylwetkę sprzed ciąży. W najnowszym numerze magazynu "Grazia" modelka przyznaje w wywiadzie, że na razie może zapomnieć o ciuchach w rozmiarze 36, które kiedyś nosiła. Nie martwi jej to jednak specjalnie, tym bardziej, że dostrzega profity odrobinę większych kształtów.

Biorę udział w różnych projektach, czasem muszę gdzieś bywać. Kiedyś wysłano mi sukienkę w rozmiarze 36 w ciemno, teraz, niestety, zawsze muszę iść na przymiarkę - proporcje mi się zmieniły. Niektóre na plus, na przykład biust mi urósł i to jest nowość (śmiech) - przyznaje Paulina w rozmowie z "Grazią". - Jestem bardziej świadoma ciała, już wiem, ile może znieść, a potem i tak wróci do formy i się zregeneruje. Nie będę ci tu płakać, że się nie mieszczę w rozmiar 36. Teraz się nie mieszczę, a za pół roku może się zmieszczę. Teraz i tak czuję się szczęśliwsza niż wcześniej.

Powodów do radości modelka ma wiele, ale najważniejszym źródłem szczęścia jest oczywiście córka Tosia. Córka nie tylko zmieniła jej priorytety, ale też nauczyła lepszej organizacji czasu.

Wygląd nie jest moim priorytetem. Najważniejsza jest Tosia. Czy jest wyspana, najedzona, wypoczęta. Przy niej wszystko robię szybciej, jestem bardziej zorganizowana, a w dbaniu o urodę "zagęszczam ruchy". Dzisiaj nie mam czasu na urodowe rytuały, a efekt jest taki sam - przyznaje Paulina w wywiadzie dla "Grazii". - Czasem się zastanawiam, jak spędzałam wolny czas, kiedy nie miał m Tosi. Mam dziecko i czas na wszystko, a kiedyś nie miałam na nic. Grzeszyłam! (śmiech) Życie nabrało innego wymiaru. Patrzę na Tośkę i gdy ona się śmieje, mam w nosie, czy zdążyłam położyć maseczkę i czy mi się czoło marszczy. Tośka odjęła mi lat, bo muszę mieć jeszcze więcej energii.
Paulina Krupińska w czerwonym garniturze
Paulina Krupińska w czerwonym garniturze
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także