Rozalia Mancewicz już zaplanowała swój poród. W jakich okolicznościach urodzi Miss Polonia?

Umówiliśmy się z mężem, że jak będzie dziewczynka to ja wybieram imię, a jak będzie chłopiec to on. Będzie chłopak i Marcin by chciał, żeby to był Walerian lub Antoni – powiedziała Mancewicz

Jestem zadowolona ze swojego wyglądu. Nie mam obsesji na punkcie ważenia się i liczenia kilogramów, ale w sumie przybyło mi ich zaledwie kilka. Ogólnie nie narzekam. Sama ciąża też nie dała mi się we znaki. Byłam trochę przeziębiona, miałam kilka gorszych dni, ale na szczęście już to za mną.

Urodzę siłami natury. Mój mąż bardzo chce być przy mnie podczas porodu. Ale mnie również zależało na jego obecności, cieszę się więc, że sam to zaproponował i nie musiałam go namawiać. Mam teraz nadzieję, że wszystko przebiegnie bez komplikacji, a mąż nie zemdleje na sali porodowej.

Chciałabym mieć całą gromadkę! A mówiąc serio - mąż nalega na trójkę, a ja się z nim zgadzam. Oboje pochodzimy z wielodzietnych rodzin. Ja mam troje rodzeństwa, a on dwoje. Zawsze było u nas wesoło, nic zatem dziwnego, że sami też chcielibyśmy stworzyć liczną rodzinę.