Zagrała przepiękną Noemi w "Poranku kojota" i zniknęła. Co słychać u Karoliny Rosińskiej?

Rola w "Poranku kojota" z pewnością zapewniła jej rozpoznawalność i mogła być szansą na wielką karierę. Karolina Rosińska nie związała jednak swojej przyszłości z aktorstwem. Rzuciła ten fach i rozpoczęła nowe życie.

Karolina Rosińska głównie kojarzona jest z kultowego "Poranka kojota", jednak zagrała też w innych produkcjach, takich jak: "Uprowadzenie Agaty", "Łowca. Ostatnie starcie", czy "Bajland". Piękna Karolina nie chciała jednak kontynuować kariery aktorskiej. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosińska wyprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozpoczęła studia. To tam poznała swojego pierwszego męża. Niestety, ich relacja nie przetrwała. 

To była moja wina. Przyjechałam do Polski do pracy w kolejnym filmie. Zostałam rok i weszłam w inny związek. Rozbiłam moje małżeństwo. (...) Wróciłam po roku do Stanów i bardzo chciałam naprawić mój związek. Oboje chcieliśmy. Nie było to jednak takie proste. Wciąż bardzo kochaliśmy się, ale czuliśmy, że coś nad nami wisi. W pewnym momencie po prostu uznaliśmy, że nie uda nam się już wrócić do tego, co było kiedyś - mówiła kiedyś w rozmowie z Plejadą.

Kiedy uporała się z przeszłością, na jej drodze stanął Piotr Bukowiecki. Zakochała się w nim z wzajemnością, a owocem ich miłości jest dwójka dzieci. I to małżeństwo jednak się rozpadło.

Karolina Rosińska mieszka w Los Angeles, gdzie pracuje w branży nieruchomości. Była aktorka niewiele się zmieniła. Wciąż ma ciemne włosy i łagodną urodę, choć widać, że przybyło jej lat. Nie ma w tym nic dziwnego, od roli w "Poranku kojota" minęły ponad dwie dekady. Jesteście ciekawi, jak teraz wygląda Karolina Rosińska?

Czytaj także: Wszyscy patrzą na pląsy "Lewej" z przystojnymi Hiszpanami. Robert Lewandowski w końcu zabrał głos