Wzwód Bilguuna był ostatnio tematem numer jeden. Kuba Wojewódzki też to skomentował
"Tonący brzydko się chwyta, i to na dodatek czego popadnie"
Fotografia: AKPAAneta Błaszczak
W jednym z poprzednich odcinków "Celebrity Splash" Bilguun Ariunbataar przed skokiem do wody zaprezentował publiczności... wzwód. Chwilę po tym jak wszystkie media zaczęły spekulować na temat niesmacznej wpadki showmana, on sam zapewnił, że był to przemyślany zabieg promocyjny, który miał ponieść oglądalność. Finalnie oglądalności nie podniósł, a sam autor wątpliwie zabawnego żartu z programu odpadł. Temat na tapetę wziął Kuba Wojewódzki. Dziennikarz nie tylko kpi z Bilguuna, ale też ze stacji, która przystała na ten niesmaczny pomysł:
To był dowód na to, że tonący brzydko się chwyta, i to na dodatek czego popadnie. Producent próbujący ratować spadającą oglądalność programu „Celebrity Splash” na Polsacie wymyślił, że mongolski zawodnik Bilguun Ariunbaatar zaprezentuje swój skok do wody z okazałym wzwodem. No cóż, jaki kraj, taki kompas.
Popieracie zdanie Kuby?
