Wywiady ExclusiveTYLKO U NAS! Ekskluzywny wywiad z Małgorzatą Kożuchowską o aktorstwie, macierzyństwie, przyjaźni z Agatą Kuleszą i o tym, co w życiu najważniejsze [WIDEO]

TYLKO U NAS! Ekskluzywny wywiad z Małgorzatą Kożuchowską o aktorstwie, macierzyństwie, przyjaźni z Agatą Kuleszą i o tym, co w życiu najważniejsze [WIDEO]

Pierwszy wywiad z Małgorzatą Kożuchowską po porodzie dla Jastrząb Post z Agnieszką Jastrzębską
Pierwszy wywiad z Małgorzatą Kożuchowską po porodzie dla Jastrząb Post z Agnieszką Jastrzębską
Małgosia
14.07.2015 21:20, aktualizacja: 23.07.2015 16:56

Jastrząb Post rusza z nowym cyklem "Wywiady Jastrzębia". Pierwszą gwiazdą jest Małgorzata Kożuchowska, która w szczerej rozmowie z Agnieszką Jastrzębską odpowiedziała na ważne pytania. Aktorka opowiedziała o tym w życiu ważne, macierzyństwie, pracy w teatrze, nowych projektach, głośnym spektaklu "Kotka na gorącym blaszanym dachu", przyjaźni z Agatą Kuleszą, a także o tym, dlaczego nie wystąpiła nigdy w "Tańcu z gwiazdami".

Wybraliśmy dla was niektóre cytaty, będące zapowiedzią całej rozmowy. Całe wideo z ekskluzywnego wywiadu z Małgorzatą Kożuchowską poniżej. Zachęcamy do oglądania, szczególnie, że czeka w nim na Was wiele niespodzianek, a największa polska gwiazda pokazuje zupełnie nieznaną twarz :)

Małgorzata Kożuchowska o powrocie na plan Rodzinki.pl

Teraz widzę, że mogłam zostać w domu z synkiem trochę dłużej - 2, 3 miesiące, może pół roku. Mój szybki powrót był jednak konsekwencją decyzji podjętej kilka miesięcy wcześniej. Wtedy wspólnie z producentami Rodzinki.pl ustaliliśmy, że wrócimy na plan w czasie pozwalającym na emisję nowych odcinków w ramówce wiosennej.  Podejmowałam jednak tę decyzję bez świadomości tego, czym jest macierzyństwo i jak ja się w tym odnajdę

Jak Małgorzata Kożuchowska dba o idealną figurę?

Dobrze się czułam ze sobą. Przyznam, że nigdy nie byłam na żadnej diecie, bo jak tylko pada hasło "dieta" to zaczynam myśleć wyłącznie o tym co mogę zjeść. Myślę, że rytm życia to jest to, co utrzymuje nas w takiej a nie innej formie

Teatr w życiu Małgorzaty Kożuchowskiej i kontrowersje wokół "Kotki..."

Kotka była dla mnie bardzo trudną rolą. Ten dramat amerykański wymaga wiwisekcji. W teatrze bardzo to lubię. Forma w teatrze jest ciekawa, ale interesuje mnie człowiek. W Kotce jest trochę histerii i dramatu, i rozchwiania, i ja się starałam w sobie to pouruchamiać i na zewnątrz powywalać. Nie było mi z tym jakoś wygodnie, ani miło. Myślę sobie tak: to była jakaś lekcja, którą musiałam przeżyć, musiałam wziąć, też lekcja pokory. Bo z jednej strony były kolejki do kas, listy od widzów i telefony, ale z drugiej były też krytyczne słowa i recenzje nieprzychylne skierowane pod moim adresem. To było bolesne, bo wydawało mi się, że ten temat jest mi właśnie bardzo bliski. I wiem co ta kobieta przeżywa. 

Małgorzata Kożuchowska dba o ekologię i... pszczoły

Einstein powiedział, że jeżeli zginą pszczoły z powierzchni Ziemi to nie będzie nas w ciągu czterech lat. W dalszym ciągu jednak niewiele o tym się mówi. A nawet sami w codziennym życiu możemy to zauważyć. Ja patrząc na swój ogród, widzę, że z roku na rok jest ich coraz mniej. Mój mąż, który jest uczulony na ich jad zwracał mi zawsze uwagę, że drzewa, które mamy w ogrodzie  - wiśnie ozdobne przyciągają pszczoły. To było dla niego niebezpieczne a w tym roku mówi mi "słuchaj czy ty zauważyłaś, że w tym roku prawie w ogóle nie ma pszczół?"

Co jest najważniejsze dla Małgorzaty Kożuchowskiej

Po urodzeniu dziecka poszerza się perspektywa, bo zaczynasz realnie myśleć o tym, że świat się nie kończy na twoim istnieniu, tylko są te kolejne pokolenia

Gwiazda na przystanku, czyli początki kariery Małgorzaty Kożuchowskiej

Mieszkałam na Winiarskiej bardzo długo z Agatą Kuleszą. Zrobiłam prawo jazdy dopiero przed drugim "Kilerem". Julek Machulski powiedział mi, że to jest mega obciach, że aktor musi mieć prawo jazdy. A moja rodzina mega ekologiczna, więc tylko rowery, nie było samochodu. Never. Mieszkałam tam po studiach jeszcze ładnych parę lat. Moje przygody w autobusach to jest materiał na książkę. Pamiętam, że w którąś niedzielę jechałam autobusem i jakichś dwóch kolesi zaczęło mnie zaczepiać, żebym na kawę z nimi poszła. Ja mówię, że nie, sorry, idę do pracy. A oni, że "w niedzielę do pracy, ha ha ha". A ja, że pracuję w teatrze a oni na to... "kasjerka?"

Cały wywiad z Małgorzatą Kożuchowską dla Jastrząb Post:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także