Jennifer Aniston udzieliła wywiadu na jaki czekał cały świat – tak twierdzi tabloid. Co zdradziła?
Jennifer Aniston podobno udzieliła ekskluzywnego wywiadu amerykańskiemu magazynowi OK!. Zwierzyła się w nim z życia osobistego oraz planów na przyszłość. Co takiego wyznała? Same sensacje!
22.09.2019 | aktual.: 22.09.2019 14:00
Jennifer Aniston o związku
Podobno aktorka postanowiła już dłużej nie trzymać fanów w niepewności, dlatego odkryła wszystkie karty. Domniemany informator mówi:
Jennifer jest znana z tego, że szczerze mówi o swoim życiu, ale powiedziała znajomym, że szykuje się, by wszystko opowiedzieć. Jest nieustraszona i chętna do rozmowy – nie będzie się powstrzymywać. Może płakać, śmiać się, ale będzie szczera. Jest gotowa przerwać ciszę.
Zobacz także
Według tabloidu Pitt będzie jednym z głównych tematów dyskusji. Magazyn twierdzi, że Aniston planuje otwarcie opowiedzieć, co było między nimi przed końcem ich małżeństwa, a także, co się dzieje teraz:
Zawsze kochała Brada i nazywała go„ bratnią duszą – mówi donosiciel, dodając, że jej przyjaciele wierzą, że ona i Pitt mogą do siebie wrócić.
Czy Jennifer Aniston adoptuje dziecko?
Źródło donosi, że Aniston wykorzysta swój wywiad jako okazję do ujawnienia rzekomych planów adopcyjnych:
Kiedy była z Bradem, odkładała dzieci, ponieważ była zbyt skoncentrowana na swojej karierze, i tego właśnie żałuje – dodaje anonimowy informator. Powiedziała jednak przyjaciołom, że nigdy nie porzuciła nadziei i wie, że droga do adopcji jest dobrym rozwiązaniem.
Tabloid kończy swój wywód utrzymując, że Aniston planuje także zająć się kwestią "starzenia się w Hollywood" i przyszłością swojej kariery.
Publikacja nie wspomina, czy aktorka planuje usiąść do wywiadu w telewizji czy w gazecie. Czy mamy zatem wierzyć, że magazyn wie wszystko, co Aniston planuje omówić w swoim wywiadzie?
Przypomnijmy, że od jakiegoś czasu zagraniczne tabloidy mocno eksploatują temat rzekomego powrotu Jennifer Aniston do Brada Pitta, a także jej mocno zaostrzonego instynktu macierzyńskiego i chęci adopcji. A gwiazda mimo wszystko milczy…
