Wolodymyr Zełenski oddał hołd Marii i Lechowi Kaczyńskim. Wszystko w trudnym dla Ukrainy czasie. Jego gest chwyta za serce

Wołodymyr Zełenski od 2019 roku jest prezydentem Ukrainy. Wygrał demokratyczne wybory w swoim kraju, a na samym początku było to mocno komentowane przez kraje zachodu, bo chociaż ukończył prawo, to poszedł w kierunku show-biznesu. Już na studiach założył kabaret Kwartał 95, który podbił serca jego rodaków. Znany jest ze swoich ról w serialach, czy tych dubbingowych.

Gdy jednak 24 lutego 2022 roku Rosjanie wkroczyli na terytorium jego kraju, okazał się godnym swojego stanowiska mężem stanu. Na propozycję ewakuacji od Amerykanów odpowiedział słowami, które cytował cały świat.

Wołodymyr Zełenski swoją godną podziwu postawą sprawił, że przywódcy krajów zachodnich nie wahają się udzielać mu pomocy. Nie zapomina jednak o tym, że obok wojny toczą się też inne sprawy. Właśnie we wspaniały sposób uczcił pamięć Marii i Lecha Kaczyńskich.

W Czortkowie w Ukrainie świętowano 500. rocznicę nadania miejscowości praw miejskich przez króla Zygmunta I Starego. Z tej okazji odsłonięto tam pomnik przedstawiający Marię i Lecha Kaczyńskich, który stanął na skwerze imienia Lecha Kaczyńskiego. Podczas uroczystości zostały także odczytane listy prezydenta Polski Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wołodymyr Zełenski nie mógł pojawić się na miejscu, ale także postanowił napisać kilka słów.

Prezydent Ukrainy podkreślił także, że katastrofa smoleńska była ogromną tragedią nie tylko dla Polaków, ale także dla jego narodu, bo Lech Kaczyński dążył do pojednania i rozwoju stosunków polsko-ukraińskich. Prawda, że to wyjątkowe słowa i gest w tak trudnym dla naszego sąsiada czasie?