Wojciech Szczęsny dostał drgawek w Katarze. Rzecznik reprezentacji zabrał głos. "Cały zaczął się trząść". Co wywołało ten stan?

Argentyna okazała się jednak bardzo trudnym przeciwnikiem, a Leo Messi i spółka nie oszczędzali bramki Wojciecha Szczęsnego. Chociaż ostatecznie przegraliśmy 0:2, to i tak polski bramkarz był bohaterem tego spotkania.

Zaliczył ogromną ilość udanych interwencji, ale obrona karnego, którego podyktował arbiter sprawiła, że fani po raz kolejny wpadli w euforię. Podobnego wyczynu dokonał także w meczu z Arabią Saudyjską.

Wojciech Szczęsny niewątpliwie jest bohaterem tego mundialu. Karny, którego wykonywał Messi był niezwykle trudny do obrony. Napastnik Argentyny jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie i do uderzenia podszedł z wielką pewnością. Jeszcze większy spokój zachował natomiast polski bramkarz, który doskonale wyczuł co che zrobić przeciwnik i nie pozwolił na to, by piłka znalazła się w bramce.

Napastnik Argentyny nie mógł się pogodzić z tym, że nie udało mu się pokonać polskiego bramkarza, który na mundialu prezentuje fenomenalną formę.

Chociaż Wojtek czuł się niezwykle pewnie, gdy stawał w linii bramkowej naprzeciwko Leo Messiego, to po meczu zwierzył się, że natychmiast po tym, jak obronił karnego z jego ciałem stało się coś nieprawdopodobnego.

Miejmy nadzieję, że w kolejnym meczu sędziowie oszczędzą nieco Wojtka i nie podyktują kolejnego karnego.

Wojtek tuż po meczu w rozmowie z zagranicznymi dziennikarzami przyznał, że w oczekiwaniu na decyzję arbitra założył się z Messim o to, że ten nie podyktuje "jedenastki". Przyznał, że przegrał, ale nie zamierza zapłacić napastnikowi Argentyny.

Polska nie kończy swojego udziału w mundialu, a teraz zaczną się rozgrywki z najlepszymi na świecie. W fazie pucharowej czeka na nich reprezentacja Francji. Mecz zagrają ze sobą już w niedzielę o godzinie 16.00.

Przypomnijmy, że od 1/8 finałów drużyny obowiązuje system pucharowy. Oznacza to, że każdy mecz musi zakończyć się zwycięstwem jednej z drużyn. Jeżeli nie stanie się to w regulaminowym czasie, to obowiązuje dogrywka. Jeżeli w ten sposób nie poznamy zwycięzcy to wówczas decydują karne.